Prawdziwe produkty z dziczyzny

Z Januszem Antasem – specjalistą ds. marketingu firmy PROVINCJA rozmawia Katarzyna Salomon

 

Co przesądziło o tym, że zdecydowaliście się Państwo na przystąpienie do programu promocyjnego „Doceń polskie”?
Nasza firma traktuje udział w tego typu inicjatywach jako bardzo dobrą okazję, po pierwsze – aby poddać ocenie niezależnego jury nasze produkty, a po drugie – aby móc je promować na ogólnopolskim rynku. Uważamy, że coraz więcej polskich produktów reprezentuje naprawdę wysoki poziom i konkurencja z roku na rok jest coraz większa. Ale z tego cieszą się przede wszystkim klienci. Dodatkowym aspektem tej sprawy jest to, że jesteśmy głęboko przekonani o celowości uświadamiania klientom korzyści wynikających ze spożywania dziczyzny, a jest ich naprawdę wiele. Dziczyzna nie jest dostatecznie wypromowana i nasze działania wpływają na wzrost czegoś, co nazywamy zdrowym rynkiem.

 

Niedawna certyfikacja programu zakończyła się dla Waszych produktów wielkim sukcesem, bo aż dziewięć z nich zostało uhonorowanych najwyższym godłem – znakiem „Doceń polskie – TOP PRODUKT”. Co według Pana wpłynęło na tak wysokie noty komisji?
Bardzo się cieszymy, że zasłużyliśmy na tak wysokie oceny. Ciężko na ten sukces pracowaliśmy. Nasze wewnętrzne przekonanie, że mamy naprawdę dobre produkty zostało potwierdzone. Doceniono przede wszystkim walory smakowe, ale też wygląd produktów. On musi zachęcać. Muszę podkreślić jeszcze, że wszystkie nasze nagrodzone produkty z punktu widzenia składników użytych do ich wytworzenia są unikalne – udział dziczyzny jest dominujący. To są prawdziwe produkty z dziczyzny, a nie produkty z dodatkiem dziczyzny. To także chyba miało istotny wpływ przy ocenie naszych wyrobów.

 

Czy nagrodzone produkty są również tymi, które są najczęściej wybierane przez Waszych klientów?
Można tak powiedzieć, ale to po części wynika z faktu, że intensywnie je promujemy. W przypadku pasztetów stworzyliśmy naprawdę produkty premium z ponad 80% zawartością mięsa z dziczyzny. Dotychczas nikt nie produkował takich wyrobów, do pasztetów dodawano przysłowiowe „byle co”. Wierzymy, że klienci to docenią.

 

W jaki sposób podkreślacie swój sukces i jakie działania promocyjne prowadzicie w związku ze zdobyciem godła promocyjnego „Doceń polskie – TOP PRODUKT”?
Oczywiście jesteśmy z tego powodu dumni i chwalimy się tym bardzo. Ogłaszamy sukces na naszej stronie internetowej, na portalach społecznościowych, fan page’u. Będziemy w specjalny sposób oznaczać nasze produkty wyróżnione godłem promocyjnym „Doceń polskie – TOP PRODUKT”, promujemy je w naszych materiałach reklamowych.

 

I ostatnie pytanie – czy, według Pana, inicjatywy takie jak Program Promocyjny „Doceń polskie” są potrzebne polskim konsumentom i producentom, i dlaczego?
Trudno przecenić korzyści wynikające z istnienia tego typu inicjatyw. Przede wszystkim ocena niezależnego jury może być nagrodą za dobrą pracę i okazją do świętowania sukcesu, ale też może być wskazówką, wyznacznikiem do tego, co musimy poprawić, aby zasłużyć na uznanie zarówno specjalistów, jak i klientów. Dla nich, klientów jest to z kolei informacja o nowościach zasługujących na uwagę, co w tej olbrzymiej mnogości produktów jest, jak sądzę, istotną pomocą. Konkursy tego typu powodują stałe podnoszenie poziomu rynku, nagradzają dobrych, a na tych słabszych wymuszają większe starania.

 

Dziękuję za rozmowę.