W pandemii cierpi psychika. Bądźmy dla siebie bardziej wyrozumiali.

Naukowcy i eksperci alarmują już od kilku miesięcy o rosnącym zagrożeniu dla ogólnoświatowego zdrowia psychicznego w związku z pandemią COVID-19. W 2020 roku obserwuje się wzrost objawów depresji i lęku w różnych krajach. Polacy także znajdują się na skraju załamania nerwowego.

 

W ostatnich badaniach opinii prawie czterech na dziesięciu Polaków oceniło, że wybuch pandemii i związany z nim lockdown odbił się na ich psychice. Widoczne są lęki, zaburzenia nastroju i snu. W aptekach w tym roku znacznie przyspieszyły zakupy leków antydepresyjnych i stabilizujących nastrój. Pracownicy, dużo częściej niż w ubiegłym roku, zgłaszają w badaniach poczucie przytłoczenia zarówno obowiązkami zawodowymi, jak i domowymi. Co więcej, widać też wyraźne pogorszenie kondycji psychicznej menedżerów, którzy są jeszcze bardziej zmęczeni przedłużającym się stresem niż ich podwładni.
W swojej praktyce psychologa biznesu widzę bardzo wyraźnie wzrost specyficznych dla czasu pandemii problemów związanych z pracą i pełnieniem obowiązków menedżerskich. Przed pracownikami udaje silnego uśmiechniętego i skoncentrowanego na celach menadżera. Stara się zarazić entuzjazmem, pokazać wizję i zmotywować do działania, ponieważ widzi wyraźny spadek motywacji i zniechęcenie wśród pracowników. Wkłada w to niesamowitą ilość energii. Po pracy jest wykończony. Wraca do domu i zaszywa się głęboko pod kocem. Jest wyczerpany. Strasznie zmęczony. Tak naprawdę nie ma na nic siły, nie ma siły do dalszego działania. Sam u siebie widzi spadek motywacji i zaangażowania. To nieprawda, że wierzy w lepsze jutro. Ale co ma mówić pracownikom? Codziennie daje im nadzieję, której sam już nie ma. Zawsze radził sobie bezbłędnie ze wszystkimi trudnościami, ale teraz sytuacja zaczyna go przerastać… To prawdziwa historia biznesmena, który jest w branży od 20 lat i nigdy nie potrzebował pomocy. Teraz już sobie nie radzi z przedłużającym się stanem niepewności, życiem w ciągłym zagrożeniu, brakiem możliwości planowania, ciągłym lękiem o zdrowie i przyszłość. Od kilku miesięcy egzystujemy w emocjonalnej burzy, która ma zupełnie inny przebieg i charakter od wcześniejszych naszych doświadczeń. Nasze organizmy i umysły nie są przyzwyczajone do uczucia przedłużającego się stanu niepewności i napięcia wywołanego lękiem nie tylko o zdrowie, ale także o przyszłość i cały znany nam świat. Do tej pory żyliśmy w bezpiecznej rzeczywistości, korzystając z życia i ciesząc się dobrobytem. Pojęcie klęski żywiołowej czy zagrożenia zdrowia i życia zupełnie nas nie dotyczyły; zarezerwowane były dla innego, dalekiego świata.

 

Dlaczego stres w trakcie pandemii jest inny?
W sytuacji, kiedy brakuje rzetelnych informacji, wiedzy i odpowiedniego doświadczenia, dla umysłu sytuacja wymyka się spod kontroli, a człowiek traci poczucie wpływu. Brak wsparcia, dezinformacja pogłębiają poczucie zagrożenia. Zamiast działania, pojawia się paraliżujący strach i zniechęcenie, a spirala stresu nakręca się. Stres staje się permanentny, a jego skutki dla psychiki mogą być poważne. Taki scenariusz pojawia się przy obniżonej odporności psychicznej, lecz w obecnej sytuacji można założyć, że dotyczy to większości ludzi. Poza ekonomią, gospodarką, zdrowiem fizycznym, być może zdrowie psychiczne będzie jednym z obszarów najbardziej dotkniętych skutkami pandemii. Są sposoby na opanowanie lęku i paniki. Nasza wiedza i wcześniejsze doświadczenie mogą pomóc w zupełnie nowej i pozornie innej sytuacji. Na wszystkie trudne pytania możemy znaleźć odpowiedzi. Trzeba tylko ich poszukać i to najlepiej – wspólnie.

 

Jak pomóc swojemu zdrowiu psychicznemu
Eksperci WHO przedstawiają kilka zasad, które pomogą zadbać o własne zdrowie psychiczne. Ważne jest aby zachować równowagę w ilości przyjmowanych informacji dotyczących pandemii; najlepiej korzystać z tego samego, wiarygodnego źródła i nie poszukiwać sensacji. Warto zadbać o codzienną rutynę i ustalić plan codziennych zajęć. Obok obowiązków służbowych trzeba ująć w nim czas na ćwiczenia fizyczne, odpoczynek i własne przyjemności. Dbać o właściwą ilość snu, dietę i uważać na spożycie alkoholu. Dbać o kontakty uważając przy tym na czas spędzony przed ekranem. To wskazówki, które powinniśmy wszyscy wziąć pod uwagę, ponieważ dotyczy ona każdego z nas. A z jakimi problemami borykają się aktualnie menedżerowie w swoich firmach?

 

Zarządzanie w obecnych czasach? Nie zazdroszczę!
W obecnej sytuacji siła i odporność psychiczna menadżera to podstawa zarządzania. Współczesny lider powinien radzić sobie nie tylko ze zmiennością, niepewnością, złożonością i niejednoznacznością… Zespół oczekuje od niego wizji, sposobów na przejście przez kryzys w branży. Chcą zobaczyć wizję przyszłego sukcesu, chcą wiedzieć co robić i do czego zmierzać. Menadżer musi opanować emocje zespołu, a także własne, aby skutecznie stłumić panikę wśród pracowników w niepewnym świecie. Musi także łączyć twarde podejście biznesowe z empatią i wyczuciem wobec ludzi. Czy byliśmy szkoleni w takim zakresie? Trzeba także rozumieć i umieć odnaleźć się jako menedżer w zarządzaniu sytuacją kryzysową, bo w takiej w tej chwili wszyscy egzystujemy. Dobrze jest także przygotować się do trudnych rozmów – z pracownikami i kontrahentami, które mogą wyniknąć w ślad za decyzją o koniecznej restrukturyzacji lub zmianie modelu biznesowego.

 

To były fajne czasy…
Czasy przed pandemią okazały się być czasem dobrobytu, szczęścia, wielu możliwości i wolności. Pandemia wiele z tych rzeczy zabrała dając w zamian ograniczenia, zakazy, nakazy i przedłużającą się niepewność. To dla nas wszystkich, a szczególnie właścicieli i zarządzających firmami, ogromne wyzwanie.
Przejmując część obowiązków właściciela i wchodząc do zarządu przedsiębiorstwa Mojego Taty miałam ogromny zapał i mnóstwo inicjatyw na rozwijanie biznesu. Niestety większość planów legło w gruzach, ponieważ pojawiła się pandemia, która wywróciła nasz świat do góry nogami.

 

Pewny i poukładany wcześniejszy świat bezpowrotnie się skończył
Cały rok 2020 dla branży spożywczej był niezwykle trudny, wręcz kryzysowy. Zmagamy się z zachwianiem rynku HoReCa a dla producentów żywności – z obniżkami cen skupu i spadkami eksportu. Tylko z pozoru i z poziomu ostatecznego konsumenta wydaje się, że branża spożywcza jest jedną z tych, które w czasie pandemii ucierpiały najmniej. A to nieprawda. Nie ma nic tak pewnego jak zmiana. Teraz można to stwierdzenie lepiej zrozumieć. Świat nigdy nie był pewny ani stały, wcześniej jednak ludzie żyli z poczuciem wpływu i możliwością samodzielnego wybierania momentu na zmianę, podejmowanie radykalnych decyzji. Ludzie z natury nie lubią być zaskakiwani i zmuszeni do nagłych zmian. Tak, niestety, się stało. Zaistniałą sytuację można porównać do najbardziej stresujących wydarzeń w życiu człowieka: stratę bliskiej osoby, rozwód czy utratę pracy. Analogicznie, teraz także zabrano nam bardzo wiele i straciliśmy poczucie bezpieczeństwa, które jest kluczowe do normalnej egzystencji, do tego, abyśmy cieszyli się z życia, mieli plany i realizowali się.

 

Złowroga niepewność
Niby niewinna, ale stopniowo wyniszczająca naszą psychikę, niepewność pojawia się wraz z brakiem wpływu na sytuację, a zasoby albo się wyczerpały, albo stały się bezużyteczne. W krótkiej perspektywie taką sytuacją można zarządzić. Problem pojawia się, kiedy niepewność trwa dłużej, a dodatkowo nie można przewidzieć jak długo będzie trwać. Cierpi wtedy poczucie bezpieczeństwa, mogą pojawiać się myśli rezygnacyjne, fobie, stany lękowe, czy depresyjne u osób z takimi skłonnościami. Nieprzewidywalna i groźna wizja przyszłości dodatkowo wzmagana jest przez pojawiające się pesymistyczne prognozy dotyczące rozwoju sytuacji. Wszystko to może skutkować poważnymi problemami psychologicznymi. Z taką sytuacją musimy zmierzyć się teraz.

 

Nauczmy się z tym żyć
Niestety, dłuższa perspektywa życia w niepewności to pewnik. Dlatego też trzeba nauczyć się z nią żyć. Można tego nie akceptować, ale trzeba przyjąć i pogodzić się z tym i nie walczyć. Im wcześniej to zrozumiemy, tym lepiej dla nas. Zamiast starać się wracać do poprzedniego porządku, przyjmijmy, że on już nie wróci i zaprzyjaźnijmy się z nową rzeczywistością. Ona na pewno niesie ze sobą inne, wcześniej nie odkryte możliwości i perspektywy.
Warto doceniać co jest tu i teraz koncentrować się na prostych czynnościach, dzisiejszym dniu i nie planować, co będzie za rok. Dla osób, które przywykły do działania z wizją i w dłuższej perspektywie, będzie to duże wyzwanie. Dla nich niepewność jest dużym obciążeniem. Wtedy warto przypomnieć sobie o ważnych momentach niepewności w życiu, które przeżyliśmy wcześniej i jakie zastosowaliśmy wyjście z takich sytuacji. Pojawiają się także pozytywne aspekty związane ze zmianą czasów. Wiele osób odkryło nowe perspektywy i możliwości, z których nie zdawało sobie wcześniej sprawy. Poznajcie kolejną, jakże optymistyczną, prawdziwą historię:

 

Historia Pani Basi
Długopis Prezesa zadrżał na krótki moment nad wypowiedzeniem … „Kurczę, lubię tę Basię! Jednak tak mnie rozczarowała…!”
Dostała najlepszą linię kosmetyków do sprzedaży. Elegancka, wykształcona, reprezentacyjna kobieta z doświadczeniem w branży – a tu taka porażka! Kompletnie nie potrafi zapanować nad stresem podczas spotkań z klientami, a oni to wyczuwają i nie podoba im się to. Czasem nie umie wydusić z siebie słowa, denerwuje się, nie potrafi odpowiedzieć na proste pytania klientów. Ze zdenerwowania gubi się w ofercie, nie potrafi dobrze przedstawić produktów czym nie wzbudza sympatii i zaufania klientów…
Jego uwagę odwraca przychodzący mail zatytułowany „Raport ze sprzedaży YTD 10/2020”.
„To utwierdzi mnie w decyzji!” – myśli i otwiera plik Excel…
Basia zostaje w firmie.
Basia to COVIDowy specjalista ds. sprzedaży!!
Wprowadzenie onlinowych spotkań połączonych z prezentacjami to był dla Basi przełom w budowaniu relacji z klientami i realizowaniu celów sprzedażowych. Okazało się, że Basia interesująco i bardzo przekonywująco prezentuje ofertę – ale wtedy, kiedy nie widzi słuchaczy!! Klienci bardzo wysoko ocenili profesjonalizm Basi co znalazło odzwierciedlenie w liczbie i obszerności zamówień…

 

To jeden z przykładów na to, że zmiana może być szansą. Trzeba ją tylko dostrzec i uchwycić!
Tego wszystkim NAM życzę!

 

Izabela Kielczyk
Psycholog biznesu
Psychoterapeuta i trener ludzi biznesu
Współwłaściciel i Zarządzający Dyrektor Generalny Bellako Sp. z .o.o. producenta
oryginalnych mieszanek przypraw dla przemysłu spożywczego i gastronomii
www.bellako.com.pl
www.izabelakielczyk.pl