Smakołyki dla pupila – KPS Food razem z belgijskim United Petfood

Nowe zakłady, innowacyjne receptury i ekspansja na rynkach zagranicznych – KPS Food nie zwalnia tempa i inwestuje w dynamicznie rozwijający się sektor karmy dla zwierząt. Dlaczego pet food stał się naturalnym kierunkiem rozwoju, jakie trendy kształtują ten rynek i co stoi za sukcesem firmy – o tym w rozmowie z Katarzyną Salomon opowiada Jarosław Krzyżanowski, właściciel firmy KPS Food.

 

Co skłoniło firmę KPS Food do podjęcia decyzji o wejściu w sektor pet food i kiedy dokładnie nastąpiło poszerzenie oferty o tę właśnie kategorię?
Inwestycja w sektor pet food nastąpiła już w październiku 2018 roku. Od tego czasu KPS Food wspólnie z United Petfood z siedzibą w Belgii rozwija produkcję karmy mokrej w saszetkach, karmy suchej, a w ostatnim okresie również przekąsek i rosołów dla zwierząt. Wejście w tę kategorię było naturalnym kierunkiem rozwoju w ramach łańcucha wartości budowanego przez grupę KPS, firma mogła wykorzystać własne surowce oraz doświadczenie produkcyjne. Dodatkowym argumentem była dynamicznie rosnąca wartość rynku pet food, który oferuje duży potencjał wzrostu.

 

Czy uruchomienie produkcji karm dla zwierząt wymagało zmian lub modyfikacji w dotychczasowym parku maszynowym i procesach technologicznych?
Tak, uruchomienie produkcji karm dla zwierząt wymagało budowy nowych zakładów oraz wdrożenia odmiennych linii technologicznych i rozwiązań produkcyjnych. W praktyce oznaczało to konieczność rozwinięcia nowych kompetencji – mimo że jest to obszar pokrewny dotychczasowej działalności firmy, wymaga on odmiennych działań w zakresie produkcji, badań i rozwoju, dystrybucji, marketingu, a także dostosowania do odrębnych regulacji prawnych.

 

Jak, z Państwa perspektywy, ewoluował sektor pet food w ostatnich latach i jakie zmiany były najbardziej widoczne?
W ostatnich latach sektor pet food w Polsce rozwija się wyjątkowo dynamicznie, a tempo tego wzrostu pokazują różne źródła rynkowe. Według danych GfK, w okresie od sierpnia 2022 do sierpnia 2023 roku wartość rynku wyniosła 1 mld euro i szacowano, że dalszy wzrost będzie następował w tempie 5–7% rocznie. Z kolei raport Mordor Intelligence wykazuje, że w 2024 roku polski rynek karmy dla zwierząt osiągnął wartość 2,4 mld euro, a do 2029 roku ma wzrosnąć do 4,5 mld euro, co oznacza średnioroczny wzrost na poziomie 13,7%. Oba te źródła jednoznacznie potwierdzają, że kategoria rozwija się szybciej niż wiele innych segmentów FMCG, a Polska pozostaje jednym z najbardziej perspektywicznych rynków w Europie.
Najbardziej widoczne zmiany dotyczą premiumizacji oferty. Właściciele zwierząt wybierają produkty o wysokiej jakości i dobrym składzie. Rozwinął się także kanał sprzedaży online, który zrobił dużo miejsca na marki lokalne. I chociaż zagraniczni giganci mają się nadal dobrze, to dzięki e-commerce pojawiło się wiele alternatyw.

 

Jakie trendy obecnie najsilniej kształtują ten rynek – zarówno w Polsce, jak i na rynkach zagranicznych?
Od wielu już lat zwierzęta domowe są traktowane jak członkowie rodziny. Właściciele inwestują w ich dobrostan coraz większe kwoty i robią to niekiedy kosztem własnych potrzeb. Poczucie odpowiedzialności za pupila przekłada się na oczekiwania względem jakości produktów i usług dedykowanych zwierzakom domowym. I to jest bardzo silny trend zarówno w Polsce, jak i na świecie. Bardzo mocno rozwija się trend na sprzedaż online, ale w formie subskrypcji, czyli regularnej dostawy wybranych produktów. Ponadto, dynamicznie rosną segmenty przekąsek, karm mokrych i funkcjonalnych takich, jak karmy grain-free, bezglutenowe czy oparte na alternatywnych źródłach białka np. jak mięso komórkowe. Sektora pet food nie omija także trend na zrównoważoną produkcję, czy dbałość o ekologię. To wszystko sprawia, że dziś pet food to kategoria z dużym potencjałem dalszej innowacji i ekspansji.

 

Jakie są, według Pana, najważniejsze oczekiwania właścicieli zwierząt, które firma stara się uwzględniać w swojej ofercie?
Zdecydowanie te dotyczące jakości składników i innowacyjnych receptur produktów. Wciąż poszerzamy ofertę, by dostarczyć produkty, które spełnią oczekiwania i właścicieli i zwierząt.

 

Jakie kanały dystrybucji są obecnie najważniejsze dla produktów KPS Food w segmencie pet food i czy planowane jest poszerzanie dystrybucji o nowe kanały lub rynki?
Korzystamy z kanałów sprzedaży, które rozwinęliśmy na przestrzeni wielu lat. Są to przede wszystkim rynki eksportowe w kanale tradycyjnym i sieciowym. Równolegle rozwijamy marki własne oraz dystrybucję na rynku krajowym, zarówno w e-commerce, jak i w sklepach specjalistycznych.

 

Jak ocenia Pan obecny potencjał rozwojowy sektora pet food w Polsce?
Potencjał w sektorze pet food w Polsce jest ogromny. Obserwujemy bardzo dynamiczny wzrost liczby właścicieli zwierząt domowych i coraz większą świadomość konsumentów dotyczącą jakości i składu produktów. Rynek rośnie szybciej niż tradycyjna branża spożywcza i jest coraz bardziej zróżnicowany, od karm podstawowych po produkty premium, przekąski czy suplementy. Widzimy również, że trend wybierania lepszych, bardziej wartościowych produktów premium dla zwierząt, będzie się w Polsce tylko umacniał. To daje nam ogromne pole do rozwoju i inwestycji, szczególnie w zakresie innowacyjnych receptur, e-commerce i marek własnych.

 

Jakie są dalsze plany rozwoju oferty pet food w firmie KPS Food?
Dział R&D pracuje nad coraz to nowym asortymentem. Ostatnio rozwijana jest linia przekąsek z wysoką zawartością mięsa, a także koktajle.

 

Czy brane są pod uwagę kolejne inwestycje lub ekspansja na nowych rynkach?
Tak, KPS konsekwentnie angażuje środki w rozwój tego obszaru. Obecnie wspólnie z partnerami z United Petfood budujemy kolejny zakład i inwestujemy w nowe linie technologiczne. Naszym celem jest dalsze poszerzanie asortymentu oraz systematyczne rozwijanie sieci dystrybucji, zarówno na rynku krajowym, jak i na rynkach zagranicznych.

 

Dziękuję za rozmowę.