Produkcja w doliczonym czasie

Nie tylko służby sanitarne, ale również konsumenci oczekują precyzyjnych informacji o pochodzeniu żywności. Kluczowe znaczenie mają tutaj identyfikowalność, przejrzystość i dostępność danych w czasie rzeczywistym. Ten trend z roku na rok się nasilał. Dziś jednym z głównych wymagań firm jest funkcjonalność pozwalająca na kompleksowe śledzenie przepływu produktów w łańcuchach dostaw wraz z rejestracją szeregu parametrów.

 

Bezpieczeństwo żywności i powtarzalność procesów, to dwa główne atrybuty, których branża spożywcza oczekuje od systemu klasy ERP. Jako dostawca systemu zintegrowanego widzimy, jak duży wpływ na rozwój IT dla tego segmentu w ostatnich latach miała zdolność do identyfikowania i nadzorowania bezpieczeństwa produktów w sferze kontroli jakości. Technologia pozwala na lepszą optymalizację kosztów kontroli mikrobiologicznej i higienicznej.
System ERP pozwala monitorować przebieg surowca od momentu zakupu poprzez etapy produkcyjne, aż do wydania do klienta. Dziś traceability na każdym etapie łańcucha chłodniczego jest obowiązkiem, a im szybciej aplikacja pozwala przeprowadzić całą procedurę śledzenia wszystkich partii, tym lepiej.

 

 

System nie zastąpi standardów zarządzania jakością
Na początku musimy powiedzieć jasno, że system nie przejmie funkcji standardów zarządzania jakością BRC, IFS, HACCP, EurepGAP i innych. Nie zastąpi ich, ale może znacząco je wspomóc i to na kilku płaszczyznach: analitycznej, decyzyjnej oraz kosztowej.
Można mieć kilka równoległych systemów kontroli jakości, tylko czy to się opłaca? Jeden, nie tylko ułatwia pracę, ale zdecydowanie zmniejsza koszty utrzymywania IT. Informacje zgromadzone w jednym systemie i ich dostępność w czasie rzeczywistym to ogromna wartość dla organizacji. A w gratisie dostajemy benefit, w postaci usprawnia procesu decyzyjnego.
Oczywiście nie unikniemy konieczności manualnego wprowadzenia pewnej ilości danych. Jednak zazwyczaj dzieje się tak na starcie i przy uruchamianiu wybranego obszaru.
Dobra informacja jest taka, że ten wysiłek szybko przynosi owoce i kolejny raz – oszczędność czasu. W większości przypadków właśnie rzeczony czas, a właściwie jego oszczędność, jest tym, co firma zauważa i docenia na samym początku. To przekłada się na możliwość szybszej reakcji na problemy w produkcji lub sytuację na rynku. Dodatkowo dostęp do analiz i podejmowanie decyzji na podstawie rzetelnych, aktualnych informacji, dają komfort oraz podnoszą jakość pracy.

 

 

Długa lista możliwych korzyści
Moje doświadczenia, jako praktyka od lat zanurzonego w branży spożywczej pokazują, że obszary, mogące zyskać najwięcej oszczędności, dotykają przede wszystkim oceny dostawców urządzeń, odczynników oraz serwisu.
W systemie możemy prowadzić pełną ścieżkę związaną z zaopatrzeniem: od zapytania ofertowego, poprzez wybór oferty, przyjęcie na magazyn lub środek trwały, oczywiście z odpowiednim zakwalifikowaniem kosztów i ich weryfikacją, po realizację zamówienia i porównanie z założonym budżetem. Możemy jednocześnie kontrolować daty przeglądów i planowanych kalibracji urządzeń laboratoryjnych w porozumieniu z produkcją. To pozwala na optymalne zaplanowanie i ułożenie pracy. Ważna jest też możliwość zgłaszania awarii urządzeń laboratoryjnych do służb wewnętrznych oraz zewnętrznych.
To małe elementy większej układanki, które zsumowane znacząco skracają czas produkcji. Tu przywołam kolejny przykład: import danych z laboratoriów zewnętrznych przy pomocy plików np. CVS. Ta prosta funkcjonalność skraca nie tylko czas, ale też redukuje do minimum możliwość pomyłki i wprowadzenia błędnych zmiennych. Dotyczy to także wyników badań z urządzeń, na których przeprowadzane są bieżące analizy. Trafiają one bezpośrednio do systemu, oczywiście jeżeli takie są możliwości techniczne.
System pomieści wiele, zarówno dane zewnętrzne, jak i wewnętrzne, związane bezpośrednio z produktem, a także pośrednio np. czystością powietrza.
Nie możemy zapominać o możliwości kalkulacji badań w systemie na podstawie zużytych materiałów, płac, jak i kosztów amortyzacji urządzeń. Pozwala to na budowanie przewagi rynkowej i utrzymywanie konkurencyjności producentów. ERP zapewnia kompleksowy wgląd w to, jak firma i jej pracownicy radzą sobie w różnych obszarach działalności w czasie rzeczywistym. Przekłada się to na bardziej świadome działanie, np. w obszarze inwestycji. Firma może sprawnie przeprowadzić analizę i na jej podstawie podjąć decyzję, np. czy rozwijać własne zaplecza laboratoryjne, czy może część operacji outsourcować. Można analizować także kontrakty na świadczenia serwisowe, czy dostawy urządzeń i materiałów wraz z kontrolą ich wykorzystania.
To tylko kilka przykładów, takich obszarów, które mogą zyskać na sprawnym ERP, jest znacznie więcej. Każde wdrożenie uczy nas, jak można usprawnić kontrolę jakości bardziej.

 

Nowoczesny, czyli jaki?
Konkurowanie w dzisiejszym przemyśle spożywczym oznacza dostęp do dokładnych danych zawsze, gdy jest to potrzebne. To informacje dają czas, a jak mówi stare powiedzenie: czas to pieniądz.
Po wdrożeniu bardzo często słyszę od naszych klientów, że dziś nie wyobrażają sobie funkcjonowania bez informacji, jakie dostarcza ERP. System zintegrowany pomaga analizować i diagnozować obszary, w których zmiany przyniosą bardzo wymierny efekt. Tych w branży spożywczej jest bez liku, a newralgicznym punktem jest kontrola jakości.

 

Andrzej Szubryt
Pre Sales Manager BPSC

 

BPSC
Al. Roździeńskiego 188H,
40-203 Katowice

 

Tel. 32 349 35 00
www.LiderzyMadeInPoland.pl
www.BPSC.com.pl
kontakt@bpsc.com.pl