Czy rzeczywiście odzysk ciepła to energia uzyskiwana za darmo?
…może i nie w 100% za darmo, ale na pewno jest bardzo tania w pozyskaniu i zawsze pozostaje pytanie, czy w dzisiejszych czasach stać nas na jej tracenie?
Jak kiedyś wyglądały możliwości odzysku ciepła i kto je stosował?
Od strony możliwości jego pozyskiwania – nic się nie zmieniło. Oczywiście kilka lat temu nie mieliśmy tak rozbudowanych możliwości technicznych zarówno od strony armatury mechanicznej jak i sterowania układami odzysku ciepła.
Ponadto w wielu przypadkach brakowało nam wiedzy, świadomości czy nawet wyobraźni co zrobić z pozyskaną energią. Kiedyś odzyski stosowały tylko największe zakłady przetwórstwa, a dzisiaj myślą o nim praktycznie wszyscy, którzy są za pan brat z ekonomią. Pamiętam jak pierwsze rozwiązania w zakresie odzysku ciepła promował Danfoss pod koniec lat 90-tych, czyli praktycznie 30 lat temu.
Co kiedyś działo się z energią, którą obecnie na co dzień odzyskujemy?
W poprzednich latach była ona po prostu wyrzucana w ten lub inny sposób do otaczającego nas środowiska. Było to nadmierne ciepło generowane ze skraplaczy, wyższa temperatura ścieków wyrzucanych do kanalizacji czy choćby gorące powietrze w maszynowniach pomp próżniowych w zakładach produkcyjnych i te przykłady można by było jeszcze mnożyć.
Dzisiejsze spektakularne zastosowanie odzysku ciepła to między innymi:
– pozyskiwanie ciepła ze spalin w kominach przemysłowych,
– odzysk ciepła z podgrzanego powietrza w metrze..
A jeżeli mielibyśmy się zastanowić czy istnieją jakieś ograniczenia związane zodzyskiem ciepła?
Oczywiście, że istnieją, w pierwszej chwili przychodzą mi do głowy trzy:
– po pierwsze nasza wyobraźnia, która sama buduje ograniczenia,
– możliwość stworzenia rozwiązania technicznego, na bazie dostępnych produktów, materiałów itp.
– ekonomika wymyślonego rozwiązania – system musi w przeciągu określonego czasu przynieść efekt oprócz ekologicznego także finansowy.
Co należy brać pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o zainstalowaniu systemu odzysku ciepła?
Na pewno należy sobie zadać pytanie jaki efekt końcowy chcemy uzyskać, na jakie kompromisy nas stać i co w danym procesie jest dla nas najważniejsze. Warto spojrzeć na odzysk jak na element większej całości infrastruktury zakładu – zarówno od strony grzewczej jak i chłodniczo – wentylacyjnej.
Jakie przykłady wkomponowania odzysku ciepła w całość pracy zakładu można przytoczyć?
Będą to między innymi procesy związane z:
– wspomaganiem w okresie przejściowym innego procesu (grzanie biur, wody technologicznej, itp.),
– zabezpieczenia w całości jakiegoś fragmentu pracy zakładu np. podgrzewania wody do czyszczenia plastikowych pojemników,
– wstępnym podgrzewaniem wody np. podgrzewanie bieżącej wody do 35/40oC, a potem podawaniu jej na kocioł, gdzie dalej jest grzana do wyższych temperatur (zawsze mamy oszczędność w pierwszym etapie jej grzania).
Co należy brać pod uwagę i o czym pamiętać przy podejmowaniu decyzji o zastosowaniu odzysku ciepła z instalacji chłodniczej?
Patrząc na odzysk ciepła od strony instalacji chłodniczej należy na początku zastanowić się kiedy mamy możliwość korzystania z pozyskanego ciepła i w jakim zakresie, ponieważ:
– zakład przechowywania owoców może odzysk wykorzystywać tylko w okresie przechowywania zbiorów, a w sposób najbardziej efektywny tylko w jego pierwszej fazie czyli ich intensywnego schładzania, natomiast
– zakład produkujący np. mięso lub wędliny ma możliwość odzysku ciepła cały rok (oczywiście z różną efektywnością w okresie zima/lato).
Oczywiście możemy zastosować cały szereg mniej lub bardziej nowoczesnych systemów automatyki chłodniczej oraz sterowania, które pozwolą w sposób najbardziej optymalny korzystać jednocześnie z instalacji chłodniczej jak i dobrodziejstw wynikających z zastosowanego odzysku ciepła.
Do czego spożytkować odzyskane ciepło odpadowe?
Najczęściej – do ogrzewania hal produkcyjnych, ogrzewania pomieszczeń biurowych i sanitarnych (cwu), zasilania nagrzewnic wodnych w centralach wentylacyjnych, udziału- przy wytwarzaniu ciepła technologicznego, odszraniania chłodnic powietrza- zamiast robić to za pomocą grzałek elektrycznych…