Z Bartoszem Biegunem – dyrektorem handlowym w ZPM Biegun rozmawia Katarzyna Salomon
Z jakimi aspektami funkcjonowania zakładu mięsnego związane są największe koszty?
Niezależnie od wielkości zakładu mięsnego, największe koszty związane są z wynagrodzeniami za pracę oraz mediami. Jeśli chodzi o kwestię wynagrodzeń, to jest to element podstawowy kosztów, który wymaga ciągłego zarządzania zespołami, tak by ich efektywność była jak najwyższa przy jednoczesnym utrzymaniu ciągłości pracy. Energia elektryczna, gaz, zużycie wody czy produkcja pary rosną lub maleją proporcjonalnie do wielkości produkcji. Dlatego niezwykle ważne jest utrzymanie kontroli nad ich zużyciem, tak by nie generować niepotrzebnych wydatków oraz nie wpływać negatywnie na środowisko.
W jaki sposób można je ograniczać?
Kontrola, innowacja i odpowiednie planowanie to kluczowe kierunki, które pozwalają na ograniczanie kosztów nie tylko w zakładach mięsnych, ale i wszystkich produkcyjnych. Poprzez odpowiedni kontroling kosztów, pozyskujemy informacje, dzięki którym można wyznaczyć ramy, w których powinny się znajdować. Widząc odchylenia od norm jest opcja szybkiego zareagowania i podjęcia decyzji o doraźnym rozwiązaniu problemu lub zaplanowaniu strategii długofalowej na obniżenie danego kosztu.
Innowacja pozwala na wprowadzanie wydajniejszych systemów, maszyn oraz optymalizowanie kosztów. Wiadomo większe inwestycje wiążą się z dodatkowym kosztem, jednak w dalszej perspektywie można zauważyć obniżenie kosztów. Planowanie natomiast jest kluczem do utrzymania efektywności pracy zakładu. Poprzez odpowiedni plan jesteśmy w stanie wprowadzić odpowiedniej wielkości szarże produkcyjne, tak by uniknąć niepotrzebnych rozruchów, przezbrojeń, przestojów. Planując produkcję docelowo ograniczamy koszty, które są niepotrzebne.
Jakie rozwiązania wprowadziliście w zakładzie i czy przynoszą one spodziewane efekty?
W naszym zakładzie kilka lat temu wprowadziliśmy system informatyczny klasy ERP pozwalający nam na zbieranie danych z całego procesu produkcyjnego. Możliwości takich systemów są ogromne.
Dużą zaletą jest spersonalizowanie tego typu systemu, tak by dostarczał nam informacji jakich potrzebujemy. Jeśli chodzi o media, to korzystamy z systemów pomiarowych, dających nam informację w danym momencie jakie jest zużycie energii, dzięki czemu jesteśmy w stanie zaplanować odpowiednie rozłożenie produkcji w czasie. Dodatkowo na zakładzie zainstalowaliśmy panele fotowoltaiczne. W tym roku została również przeprowadzona inwestycja rozbudowy przyzakładowej oczyszczalni ścieków. Efekty wykonanych usprawnień pojawiają się głównie z biegiem czasu, ale są również takie, które widzimy od razu.
Niektóre z zakładów mięsnych decydują się na specjalizację, czy w Pana ocenie jest to właściwy kierunek optymalizacji kosztów?
Jest to na pewno dobry kierunek, pozwalający na odpowiednią optymalizację produkcji. Specyfika mniejszych i średnich producentów nie zawsze na to pozwala. Nasza sprzedaż w dużej mierze odbywa się poprzez sieć sklepów firmowych. Staramy się dostarczać naszym klientom różnej gamy produkty mięsne dlatego nasza produkcja jest rozbudowana. Nie znaczy to jednak, że nie można odpowiednio zaplanować produkcji.
Jak ocenia Pan perspektywy branży mięsnej w najbliższej przyszłości?
Myślę że branża mięsna, a dokładniej ta część branży związanej z produkcją wędlin i przetworów mięsnych na rynek krajowy ma przed sobą całkiem stabilną perspektywę. Konsumenci cenią sobie jakość polskich wyrobów mięsnych. Zagrożeniem jednak jest duża niestabilność cen mediów, takich jak energia czy gaz.
Dziękuję za rozmowę