Innowacyjny PCR z Wrocławia Sposób na błyskawiczną detekcję patogenów w branży produkcji i przetwórstwa mięsa

W rozmowie z Bartoszem Pencakowskim [BP] – CSO i Co-founder’em Terrabio
oraz Aleksandrem Sienkiewiczem [AS] – CEO, członekiem zarządu Terrabio.

 

Skąd pomysł na Terrabio i mobilne urządzenie do badań genetycznych?
[BP] Idea, która stoi za powstaniem naszego systemu nie jest całkowicie naszym pomysłem. W tym przypadku projekt był wynikiem potrzeby rynkowej. Jeden z naszych branżowych udziałowców określił potrzebę stworzenia narzędzia do przesiewowej detekcji patogenów w uprawach warzyw jak najbliżej miejsca produkcji.
Okazuje się, że mimo dostępności na rynku laboratoryjnych badań diagnostycznych o świetnych parametrach i wiarygodnych wynikach, kluczowym czynnikiem w procesach decyzyjnych dotyczących produkcji rolnej jest czas. Tego w przypadku wystąpienia grzybów wytwarzających niebezpieczne mykotoksyny zawsze brakuje. Dlatego pojawiło się pytanie: czy jesteśmy w stanie dostarczyć technologię, o porównywalnych wskaźnikach, poza laboratorium, tak aby otrzymać wiarygodną informację w jak najkrótszym czasie?
W odpowiedzi postawiliśmy na metody biologii molekularnej. Są znacznie szybsze niż posiewy mikrobiologiczne i cechują się podobną, jeśli nie lepszą, czułością oraz swoistością. Ze względu na mnogość patogenów roślin wybraliśmy multiplex real-time PCR. Dzięki temu jesteśmy w stanie stwierdzić obecność do 3 patogenów w jednej probówce reakcyjnej i jednocześnie przeprowadzić kontrolę badania.
Przygotowanie testów genetycznych to jedno, a my musieliśmy jeszcze stworzyć całe otoczenie prowadzenia badań. Zwróciliśmy uwagę na przesiewowy charakter naszego systemu, a co za tym idzie – dostosowanie go do użytkownika, który nie posiada doświadczenia laboratoryjnego. Dlatego nasz analizator jest wyjątkowo prosty w obsłudze. Wyniki są intepretowane automatycznie, a przygotowanie mieszaniny reakcyjnej jest ekstremalnie uproszczone.
Osiągnęliśmy to dzięki wdrożeniu szybkiej metody izolacji DNA i liofilizowanych mieszanin reakcyjnych, niewymagających każdorazowego ich „składania” z poszczególnych odczynników.

 

Na czym polega innowacyjność urządzenia?
[AS] Innowacyjność naszej platformy wynika z kilku parametrów jednocześnie. Przede wszystkim kompaktowe rozmiary urządzenia, które waży mniej niż 1 kg, pobiera minimalne ilości prądu i swoimi wymiarami przypomina pudełko po markowym zegarku. Dzięki temu z łatwością zabierzemy je do miejsca pobrania próby, redukując czas i koszty realizowanych badań. Sercem systemu jest opatentowany układ grzejno-chłodzący, dzięki któremu proces od przygotowania próby do uzyskania wyników zajmie mniej niż 90 minut! Rozwiązaniem unikalnym na skalę światową, w tak kompaktowym termocyklerze, jest dodatkowe gniazdo do izolacji DNA, które sprawia, że Terralyzer™ jest kompletnym narzędziem do realizowania badań molekularnych. Całość zwieńczają maksymalnie uproszczona procedura obsługi oraz dedykowana aplikacja, która wspiera operatora i samodzielnie interpretuje wyniki. Warto zaznaczyć, że to wszystko w formule „100% made in Poland”.

 

Na jakim etapie rozwoju technologii jest dzisiaj spółka?
[BP] Terrabio przeszło długą drogę od koncepcji do niemal gotowego rozwiązania. Po stronie stricte technicznej jesteśmy już po badaniach inżynierskich w zakresie zgodności z normą EMC, co jest niezbędnym krokiem do osiągnięcia pełnej certyfikacji. Oznacza to, że analizator spełnia warunki niezbędne do wprowadzenia go na rynek europejski. Do tego opracowaliśmy już aplikację do prowadzenia reakcji działającą w środowisku Microsoft Windows. Sama aplikacja jest w fazie beta – optymalizujemy jej działanie, udoskonalamy algorytmy analizy wyników reakcji, a przede wszystkim dostosowujemy ją pod potrzeby użytkowników wprowadzając nowe funkcjonalności oraz rekomendowane po walidacjach zmiany.
W obszarze przesiewowych testów genetycznych opracowaliśmy już kilkanaście układów reakcyjnych spełniających potrzeby w zakresie bezpieczeństwa produkcji żywności, ze szczególnym nastawieniem na przetwórstwo mięsa. Nie zwalniamy jednak tempa prac i jesteśmy na końcu procesu walidacji zestawów testowych do badań wody, w tym niesławnej w ostatnim czasie Legionella pneumophila. Staramy się również zaspokajać potrzeby naszych partnerów w obszarze produkcji rolnej. Aktualnie mamy przygotowane dwa zestawy testowe w kierunku patogennych grzybów. W niedalekiej przyszłości planujemy znacznie rozszerzyć ofertę dla tego segmentu.
Powyższe deklaracje warto podsumować informacją, że finalizujemy już dobór wszystkich podwykonawców – zarówno po stronie konstrukcji analizatorów jak również produkcji układów testowych. Postawiliśmy na doświadczone firmy z Europy, w tym Polski, jako gwarant jakości i rzetelności realizacji umów.
Przed nami oczywiście kolejne wyzwania – procesu certyfikacji testów, procesów analitycznych i rozwoju kolejnych generacji urządzenia, na które mamy już pomysł!

 

Do kogo skierowana jest propozycja handlowa i jakie możliwości oferuje dzisiaj spółka swoim przyszłym klientom?
[AS] Opracowana przez nas platforma diagnostyczna z racji zarówno samej technologii (złoty standard PCR), jak i w pełni funkcjonalnej oraz mobilnej formy wykazuje potencjał w wielu sektorach na rynku. Jest bardzo pozytywnie odbierana zarówno przez producentów rolnych, hodowców, weterynarzy, producentów spożywczych (mięso, warzywa, owoce), dystrybutorów i sprzedawców, jak i podmioty aktywne na rynku diagnostyki laboratoryjnej.
Oczywiście wspólnym mianownikiem są bezpieczeństwo, kontrola jakości oraz wiedza, która pozwala właścicielom różnych procesów podejmować odpowiednie decyzje i w najlepszym czasie. Mówiąc o czasie mam na myśli moment, w którym wiedza na temat obecności patogenu w badanej próbie produktu (np. mięsa) pozwoli uniknąć wprowadzenia go do obrotu. Dzięki temu konsument będzie bezpieczny, a producent i dystrybutor uchronią się przed poważnymi kosztami wycofania produktu oraz potencjalnej utraty reputacji.
Wypracowana przez nas innowacja, choć jest w pełni funkcjonalnym i unikalnym narzędziem do badań genetycznych, to przede wszystkim pomysł na rozwój biznesu naszych klientów. Dla producentów rolnych będzie to możliwość łatwego i bieżącego monitorowania stanu uprawianych roślin, z zyskiem w postaci obniżania kosztów produkcji oraz wyższej jakości surowca. Nie bez znaczenia będzie możliwość uszczelniania modeli prognostycznych o rzeczywiste występowanie określonych agrofagów, co ponownie wpłynie na optymalizację procesów ochrony roślin.
Weterynarze zyskają możliwość świadczenia mobilnej i szybkiej diagnostyki u klienta, dzięki czemu będą w stanie leczyć szybciej i trafniej, oszczędzając koszty po stronie hodowcy oraz odpowiadając na rosnący problem lekooporności. Właściciele klinik weterynaryjnych ukierunkowanych na zwierzęta domowe, będą mogli rozszerzyć portfel oferowanych usług, co poza oczywistą wartością ekonomiczną przyspieszy i zoptymalizuje proces leczenia domowych pupili. Dla laboratoriów nasza platforma to możliwość rozszerzenia usług o diagnostykę mobilną z wynikami dostępnymi w czasie wizyty u klienta. Dla mniejszych, które finansowo nie są w stanie wejść w tradycyjne platformy do PCR, możliwość włączenia do oferty badań molekularnych.
Dla producentów i przetwórców spożywczych, szczególnie w produkcji mięsa, Terralyzer to narzędzie do realizowania dodatkowej warstwy kontrolnej. Rodzaj „screeningu”, możliwego do przeprowadzenia w dowolnym momencie procesu produkcji – od kontroli wsadu, przez wymazy z linii produkcyjnej, kontrolę czystości do weryfikacji towaru w chłodniach, bądź na wydaniu do klienta. Nasz system to rozwiązanie, które bardziej wpisuje się w postawę typu: „kontroluję ponieważ chcę”, niż „kontroluję tylko to co muszę”. Zdecydowanie wzbudza zainteresowanie tych producentów, którzy rzeczywiście stawiają na jakość i bezpieczeństwo. Oczywiście ponad nami wszystkimi stoi konsument, który niewątpliwie coraz bardziej wymaga jakości i bezpieczeństwa kupowanych produktów. Odpowiedzią na tę potrzebę z całą pewnością jest przesiewowa kontrola, z inicjatywy oraz wynikami dla samego producenta.
Warto zaznaczyć, że Terralyzer™ umożliwia również badania samego środowiska, np. chłodni w sklepie (bądź lodówek) pod kątem kontaminacji np. Salmonellą, bądź Listerią Monocytogenes. Przypadki obecności tych patogenów to stały element list z ostrzeżeniami od GIS i co istotne, nie zawsze ich źródłem jest produkt sam w sobie. Często przyczyna tkwi w „nieczystej” przestrzeni przechowalniczej lub transportowej.

 

Na kiedy planowane jest wprowadzenie produktu na rynek?
[AS] Jesteśmy w kluczowej i ostatniej przed produkcją fazie. Urządzenie przechodzi pozytywnie kolejne certyfikacje, a my skupiamy się na trój- etapowej, pogłębionej walidacji z naszymi partnerami – producentami żywności oraz hodowcami. To kolejna już walidacja, której celem jest zoptymalizowanie zarówno urządzenia oraz paneli testowych w docelowych konfiguracjach produkcyjnych. Przewidujemy, że pierwsze gotowe urządzenia oraz panele testowe wejdą na rynek w drugiej połowie 2024.

 

Czego potrzebujecie, aby z sukcesem doprowadzić do wprowadzenia Terralyzer’a na rynek?
[AS] Na pewno odrobiny szczęścia [śmiech], wsparcia inwestorów do czasu uruchomienia odpowiedniej skali sprzedaży, a także otwartości producentów rolno-spożywczych. W końcu stworzyliśmy rozwiązanie unikalne, dające zupełnie nowe możliwości w obszarze przesiewowej diagnostyki. Kluczowa jest właściwa postawa naszych docelowych i potencjalnych klientów – otwartość na innowacje, która toruje drogę do nowych możliwości i prowadzi świadomy biznes naprzód.
Nasze urządzenie wpisuje się w aktualne i rozwojowe modele kontrolne. Co szczególnie istotne, zarówno zwiększa świadomość potencjału PCR, jak i rozszerza możliwości biznesowe każdego zainteresowanego podmiotu, który operuje w łańcuchu „od pola do stołu”.

 

Dziękuję za rozmowę.
www.terrabio.tech