Hodowcy alarmują – produkcja mięsa wieprzowego jest poważnie zagrożona

Rolnicy i hodowcy z całego kraju zwracają uwagę na krytyczną sytuację, w której znajduje się polska hodowla trzody chlewnej. Najnowsze wydarzenia pokazują daleki od oczekiwań stan walki z ASF. Niska skuteczność podejmowanych działań tylko pogarsza sytuację. Czas na zdecydowane kroki jakie już podjęto w krajach, które skutecznie odparły atak ASF: Czechach i Belgii.

 

Po pojawieniu się ognisk ASF w Wielkopolsce decyzją Komisji Europejskiej wyznaczono tzw. niebieskie strefy ASF. W Wielkopolsce objęła ona 7 gmin na terenie powiatu poznańskiego i szamotulskiego. W gminach według informacji konsorcjum producentów INTAGRA nie funkcjonuje żadna ubojnia, a wykorzystując fakt, że wywóz świń z niebieskiej strefy jest obwarowany ograniczeniami pośrednicy oferują przypartym do muru hodowcom skandaliczne ceny. Rynek trzody chlewnej jest sparaliżowany oraz dochodzi do cenowych patologii.

 

Kolejną nieprawidłowością są problemy kół łowieckich na terenie całego kraju. Obecna sytuacja związana z Afrykańskim Pomorem Świń wymaga od myśliwych korzystania z chłodni do przechowywania tusz dzików. Tylko taka infrastruktura jest w stanie zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa sanitarnego oraz wysokich wymogów higieny obowiązujących każdego, kto bierze udział w odstrzale dzików będących rezerwuarem wirusa. Dla przykładu w powiecie międzychodzkim nadal brakuje specjalistycznej chłodni, a w powiecie międzyrzeckim (woj. lubuskie) myśliwi byli zmuszeni do jej zakupu z własnych środków. Warto nadmienić, że nie każde koło łowieckie jest w stanie pozwolić sobie na zakup takiego sprzętu. Fakt ten zauważyły nawet europejskie media i  ministerstwa, a Niderlandy chcąc zachować bioasekurację i bezpieczeństwo w swoich graniach deklarują Polsce niezbędną pomoc.

 

W kontrolowaniu rozprzestrzeniania się ASF w populacji dzików bardzo ważne jest uniemożliwienie kontaktu zwierząt zdrowych i chorych. Jednym z najważniejszych elementów tych działań jest zamknięcie przejść dla zwierząt przy drogach szybkiego ruchu, aby uniemożliwić przemieszczanie się zwierząt będących potencjalnymi nosicielami wirusa. Szczególnie zwraca się uwagę na zamknięcie wszystkich przejść dla zwierząt na autostradzie A2 oraz drogach ekspresowych S3, S5 i innych dróg podlegających pod Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Przedstawiciel Wojewody Wielkopolskiego oświadczył, że mimo zamknięcia przejść nad drogami, ścieżki dolne nadal są otwarte i porusza się nimi fauna leśna.

 

Porozumienie organów rządowych oraz rolników powinno nastąpić jak najszybciej. Wielkopolska to agregat blisko 36% krajowego pogłowia świń, a kryzys w tym województwie spowoduje destabilizację branży w całej Polsce.