Fotowoltaika w firmie. To już nie tylko nowoczesność, to konieczność.

Procesy technologiczne w branży produkcji i przetwórstwa, a także obrotu produktami pochodzenia zwierzęcego charakteryzują się wysoką energochłonnością, a co za tym idzie wysokimi kosztami, które przedsiębiorstwa ponoszą na opłaty za energię elektryczną. Zwłaszcza w obecnym czasie skokowych wzrostów cen energii, staje się to dla firm z branży mięsnej coraz większym problemem.

 

Wydatki na opłaty za prąd to jeden z głównych kosztów, który ponoszą przedsiębiorcy. Ich optymalizacja jest więc jednym z największych wyzwań. Do niedawna dostęp do taniej energii postrzegano jako jeden z głównych elementów przewagi konkurencyjnej przedsiębiorstw w przyszłości. Dziś już wiemy, że produkcja energii na potrzeby własne w firmie to nie melodia przyszłości, to absolutna konieczność – tu i teraz.
Najbardziej efektywnym i popularnym rozwiązaniem w obszarze zmniejszenia kosztów energii elektrycznej w ostatnim czasie są instalacje fotowoltaiczne, w których prąd na potrzeby naszych odbiorników generowany jest w panelach fotowoltaicznych, zasilanych energią promieniowania słonecznego. Przy obecnych cenach energii oraz kosztach inwestycji w fotowoltaikę okres zwrotu następuje już po około 4 latach. Przepisy już od kilku lat znacznie ułatwiają powstawanie instalacji o mocy do 50 kWp, generujących rocznie około 50-55 MWh energii elektrycznej. Nie potrzebujemy pozwolenia na budowę, zakład energetyczny skupuje od nas ewentualne nadwyżki wyprodukowanej energii, wszystko odbywa się na zgłoszenie. Większe instalacje wymagają już bardziej złożonego procesu administracyjnego. Efektywność kosztowa większych projektów pozwala jednak na znacznie większe oszczędności. Dobór mocy instalacji będzie oczywiście zależny od zapotrzebowania na energię elektryczną.

 

Z pomocą przychodzą wyspecjalizowane firmy, które przeprowadzą dla nas cały proces inwestycyjny od A do Z. Klucz do sukcesu to indywidualne podejście do każdego klienta i każdej instalacji, którą dobieramy „na miarę” – przekonuje Bartłomiej Bubiak z firmy Inżynieria OZE, która instalacje fotowoltaiczne dla firm wykonuje w Polsce od 2013 roku. – Fotowoltaika to bezpieczna inwestycja w instalację, która będzie pracowała przez 25 – 30 lat, dostarczając nam darmową energię na potrzeby naszych zakładów. Oczywiście, żeby instalacja mogła być trwała, bezpieczna, praktycznie bezobsługowa, kluczowy będzie dobry – indywidualny projekt, wysokiej klasy urządzenia, fachowy montaż, a także skrupulatne przeprowadzenie wszystkich czynności formalno-administracyjnych. Jedyne, o co musi zadbać inwestor to wybór doświadczonego i rzetelnego wykonawcy. Tu nie ma więcej żadnych ryzyk. Doskonale wiemy ile dana instalacja będzie produkowała energii, gwarancje na urządzenia to 25 lat. Cena energii jest znana w momencie podejmowania decyzji o inwestycji, banki finansują instalacje leasingiem, okres zwrotu liczymy łatwo i nie możemy się pomylić. Na te słowa firma Inżynieria OZE ma poparcie w postaci 9 lat doświadczenia na polskim rynku. – Co ciekawe, jednymi z pierwszych Klientów, którzy zdecydowali się na instalacje fotowoltaiczne byli przedsiębiorcy z branży mięsnej, chłodniczej – mówi właściciel firmy. To logiczne ze względu na specyfikę profilu zużycia energii w tych firmach. Energia z paneli fotowoltaicznych jest generowana właśnie w tych godzinach, kiedy zakłady mięsne zużywają energii najwięcej. Dzięki temu najłatwiej o największe korzyści i opłacalność jest najwyższa. Z czasem, można powiedzieć, ze wyspecjalizowaliśmy się w obsłudze firm z tej branży. Z naszymi Klientami współpracujemy długofalowo, z niektórymi już od prawie 10 lat. Widzimy ich zadowolenie, potwierdzają to regularnie zlecając nam kolejne inwestycje, rozbudowy.

 

 

Jednym z pionierów inwestowania w panele fotowoltaiczne w swojej firmie jest Tadeusz Grzybowski – właściciel chodni składowych Grzybex z Sosnowca. Nasza pierwsza instalacja to było wówczas 80 kWp w 2014 roku – mówi. Totalnie inne czasy pod tym względem, proszę Pana, przy wniosku o pozwolenie na budowę urzędnicy nie bardzo wiedzieli co to w ogóle jest – śmieje się.
W Tauronie również trwało to miesiącami. Na szczęście mój upór oraz wiedza i kompetencje Pana Bartłomieja przyniosły wspaniałe rezultaty. Bardzo go za to cenię jako fachowca i stale ze sobą współpracujemy. Instalacja ma dziś 8 lat, zwróciła się już ze dwa razy, pracuje bez żadnych zastrzeżeń. Wydajność paneli praktycznie nie spada. To znaczy teoretycznie spada w minimalnym stopniu (około 0,5% rocznie), ale za to lata mamy coraz bardziej słoneczne i produkcja energii utrzymuje się praktycznie na stałym poziomie każdego roku. To 80 kWp wyprodukowało mi już 640.000 kWh. Cena paneli wówczas, była można powiedzieć kosmiczna, na szczęście finansowanie dał Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach – z tym też było roboty co nie miara, ale udało się. Dziś jest to wszystko dużo prostsze, znacznie tańsze, banki dają leasingi, nie ma problemu. Od czasu pierwszej instalacji w 2014 roku powstały już u mnie 3 kolejne. Córka również prowadzi biznes w handlu mięsem, co chwilę tam u siebie dokłada paneli. Bez tego bylibyśmy mniej konkurencyjni, a zyski byłyby mniejsze.

 

W podobnym tonie wypowiada się Pan Paweł Barcik – wspólnik w rodzinnej firmie przetwórstwa mięsnego Zakład Mięsny RAJCZA Ewa, Józef i Jacek Barcik sp.j.Nasza pierwsza instalacja fotowoltaiczna na zakładzie powstała w 2019 roku i sprawdza się znakomicie. Mimo, że dachy mamy, można powiedzieć nieidealne jeśli chodzi o ekspozycję i znajdujemy się w dolinie, a wokół nas są góry więc trochę się tego obawialiśmy, to jednak liczby mówią same za siebie. Z każdego 1 kW paneli osiągamy co roku1000 kWh – dokładnie tak, jak to było wyliczone przez specjalistów z firmy Inżynieria OZE. 90% wyprodukowanej w panelach energii zużywamy na potrzeby własne, resztę sprzedajemy naszemu dostawcy energii. Fotowoltaika pokrywa nam około 40% zapotrzebowania na energię elektryczną. W tej chwili w zakładzie w Rajczy mamy dwie instalacje po 50 kWp. Przy dzisiejszych cenach energii każda z nich daje oszczędności na poziomie 80.000 zł rocznie. Niestety zaczyna nam już brakować miejsca na dachu. Myślimy zatem o zabudowie parkingu wiatami pokrytymi panelami, czyli o tzw. carportach.

 

 

Mity nt. fotowoltaiki
1. Instalacje fotowoltaiczne powodują pożary
Prawidłowo wykonana instalacja jest całkowicie bezpieczna. Stosowanie odpowiedniej klasy komponentów oraz narzędzi przy ich montażu zapewnia wieloletnią bezawaryjną eksploatację. Instalacje wyposażone są w zabezpieczenia przeciwpożarowe, odłączające napięcie w razie jakiegokolwiek problemu czy usterki. Projekt instalacji musi być także każdorazowo uzgodniony z rzeczoznawcą ds. przeciwpożarowych.

 

2. Instalacje fotowoltaiczne nie działają w zimie
Panele fotowoltaiczne pracują również w zimie. Oczywiście z uwagi na krótszy dzień oraz mniejsze natężenie promieniowania produkcja energii jest niższa niż w lecie, ale w słoneczny dzień zimowy moc paneli może osiągać około 70% ich mocy nominalnej. W okresie od października do marca instalacje generują około 35% rocznego uzysku energii.

 

3. Fotowoltaika to nowa i niesprawdzona technologia
Stosowane w instalacjach ogniwa z krzemu krystalicznego są stosowane na szeroką skalę od kilkudziesięciu lat. W Europie istnieje wiele komercyjnych instalacji, w tym wielkoskalowych farm fotowoltaicznych, które zostały uruchomione w latach dziewięćdziesiątych. Ich okres eksploatacji dzisiaj to około 25 lat. Praktyczne doświadczenia potwierdzają trwałość paneli i spadek sprawności, który deklarują producenci, a więc ponad 90% początkowej sprawności po 25 latach.

 

4. Istnieje problem z utylizacją paneli i zawierają one szkodliwe substancje
Typowy moduł fotowoltaiczny zbudowany jest z ogniw z czystego krzemu, aluminiowej ramy, szkła, płyty z tworzywa sztucznego, miedzianych połączeń oraz silikonowych uszczelnień i folii. Moduły w pełni podlegają recyklingowi i po zakończeniu ich eksploatacji traktowane są jak inne elektroodpady. W krajach, w których rynek instalacji fotowoltaicznych funkcjonuje na wielką skalę od wielu lat, jak np. w Niemczech funkcjonują firmy, które odbierają nieodpłatnie zużyte panele i przetwarzają je.

 

Popularność, którą zdobyła fotowoltaika w Polsce w ostatnich dwóch – trzech latach wynika właśnie z pozytywnych doświadczeń użytkowników zadowolonych z efektów i korzyści, które niosą te inwestycje. Fotowoltaika pozostaje numerem jeden na polskim rynku odnawialnych źródeł energii, jeśli chodzi o wzrost mocy wytwórczych. Elektrownie fotowoltaiczne w Polsce na koniec 2022 roku miały już ponad 12 GW mocy i jest to zasługa głównie prosumenckich instalacji PV. W 2021 roku Polska była na 10. miejscu na świecie jeśli chodzi o inwestycje w nowe moce wytwórcze w fotowoltaice. Wydarzenia ostatniego roku, w tym kryzys energetyczny oraz wysoka inflacja powodowana w dużej mierze przez rosnące ceny energii, pokazują że ten trend jest słuszny, a tempo rozwoju ciągle przyspiesza.
Inżynieria OZE kompleksowo realizuje instalacje fotowoltaiczne o mocach od 10kWp do 1MWp w firmach od 2013 roku. W tym czasie powstało już kilkaset instalacji o łącznej mocy ponad 14 MWp. Nasze doświadczenie sięga 2010 roku, zdobywaliśmy je we współpracy z największymi i renomowanymi producentami urządzeń branży PV na rynkach Europy Zachodniej. Wyróżnia nas indywidualne podejście do każdego Klienta i długofalowe – dobre relacje z naszymi Klientami.
Naszych Klientów prowadzimy przez każdy etap inwestycji: od doradztwa, planowania, projektu, realizacji, uruchomienia po serwis, monitoring pracy, ewentualną obsługę gwarancyjną. Fotowoltaika to nasza pasja. Zajmowaliśmy się tym dużo wcześniej niż stało się to modne.