Drugie życie wody…

Dynamicznie rozwijający się przemysł to nieustanny wzrost zapotrzebowania na energię każdego rodzaju. O energii myślimy szerzej, to: prąd elektryczny, gaz (biogaz), para, ciepło, chłód, woda, powietrze, etc. Zakłady przemysłowe z coraz większą świadomością planują nowe inwestycje. Istotna jest już nie tylko cena urządzenia, ale oszczędność energii, którą można uzyskać oraz oddziaływanie na środowisko.

 

Natomiast aplikacje pozwalające odzyskiwać energię, dają dodatkowe korzyści ekonomiczne. Mnogość i prędkość zmian w obszarze innowacji energetycznych może powodować trudności z wyborem właściwego rozwiązania.

 

„Mapa drogowa” do neutralności i samowystarczalności energetycznej zakładów przemysłu spożywczego to bieżący i właściwy kierunek zarządzania procesami w przemyśle.

 

Koncentracja na gospodarce obiegu zamkniętego w zakładach spożywczych: branży mięsnej, mleczarskiej, owocowo-warzywnej, browarniczej, jest coraz bardziej uzasadniona. Każda oszczędność energii, jej odzyskanie, bądź wytworzenie z odnawialnych źródeł, to właściwe ukierunkowane działań kadry zarządzającej i technicznej.

 

W zakładach przemysłowych można wyodrębnić różne obszary dające możliwości odzysku wody.

 

Membranowe systemy filtracji wody (np. RO) oprócz permeatu (filtratu) produkują równolegle koncentrat, najczęściej kierowany do kanalizacji. Jednakże strumień ten, traktowany jako ściek, jest tak naprawdę wodą o wysokim stopniu zasolenia. Można zatem odzyskać tą wodę poprzez jej odsolenie – filtrację na kolejnym systemie membranowym. Tego rodzaju aplikacje Marcor wdrożył w kilkunastu zakładach spożywczych.

 

Woda poprocesowa – odzyskiwana z produktu – po odpowiednim uzdatnieniu może być przekierowana na zasilanie kotłowni, układów chłodzenia czy procesów mycia. W mleczarstwie jest to woda ze skroplin wyparek mleka w proszku oraz zatężania membranowego serwatki.

W przemyśle owocowo-warzywnym także skropliny, ale z np. zagęszczania soków. W rybnym przetwórstwie spotykamy tzw. „wodę kleistą”. Dla zakładu jest to woda darmowa, bo zawarta w surowcu. Wykorzystując ją ponownie oszczędności generowane są zarówno na opłatach za wodę jak też i za ścieki.

 

Zakładowa oczyszczalnia ścieków również może wesprzeć gospodarkę wodną w zakładzie. Właściwie oczyszczony, przefiltrowany i dezynfekowany ściek osiąga parametry fizyko-chemiczne pozwalające go wykorzystać we wstępnych procesach mycia np. w działach przyjęcia surowca, rozładunku. Jest to jedna z ostatnich instalacji pilotowych Marcor w dużym zakładzie przetwórstwa mięsnego i obecnie będzie wdrażana w pełnowymiarowej wydajności.

 

Wyparne układy chłodzenia, zwłaszcza w sezonie letnim, zużywają znaczne ilości wody na chłodzenie produktu. W takich systemach woda będąca w obiegu ulega ciągłemu zatężaniu, co wymaga upuszczania jej do ścieku i napełniania układu świeżą. „Metoda Amonowa” opracowana w Marcor (Patent P.406782) polega na wprowadzeniu związków lotnych do wody uzupełniającej i ich usunięciu przedmuchem powietrza z wentylatorów. W efekcie woda zostaje częściowo odsolona i pozbawiona CO2, co pozwala na dłuższe i bezpieczniejsze wykorzystanie jej w układzie chłodzenia. Metoda ta zastępuje jednocześnie tradycyjne zmiękczanie i częściową demineralizację. Przynosi znaczne oszczędności na wodzie, ściekach i preparatach chemicznych.

 

Przedsiębiorstwo Marcor od lat skupia się na technologiach efektywnych i generujących oszczędności. Począwszy od naszych produktów – wydajnych preparatów chemicznych, których niewielka dawka (od 8 ml/m3) skutecznie kondycjonuje wodę w kotłowniach czy układach chłodzenia.
Wszystkie innowacyjne aplikacje tworzone w Marcor mają na celu efektywność całego procesu, gwarantując jednocześnie odpowiednie parametry wody.