Dotacje dla przetwórstwa rolno-spożywczego

– ARiMR wstrzymała podpisywanie umów na przetwórstwo
– Dotacje na instalacje kogeneracyjne – tylko do końca roku
– Nabór na magazyny energii

 

Od zakończenia naboru wniosków dla MŚP na przetwórstwo rolno-spożywcze minęło w listopadzie 2024 roku 2 lata a mimo to ciągle kilkaset wniosków z niższą punktacją (5 i mniej punktów) czeka na ocenę. Podobnie wygląda zaawansowanie przebiegu oceny w naborze na centra dystrybucyjne (handel hurtowy), z tym że w tym przypadku – dla projektów, które uzyskały mniej niż 8 punktów nie ma pokrycia finansowego. Dla projektów, które uzyskały 7 punktów ARiMR ma pieniądze tylko dla części wniosków.
Czy jednak tylko brak środków jest przyczyną wstrzymania podpisywania przez ARiMR umów z beneficjentami? Na pewno nie dotyczy to naboru wniosków dla MŚP z 2022 r. Dla wszystkich wniosków z tego naboru są pieniądze. Gdzie więc tkwi problem?

 

Pani Minister Pełczyńska-Nałęcz (Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej) szeroko informowała w TV i prasie o tzw. rewizji KPO i przesunięciu środków dla ARiMR, ogłaszając sukces. W efekcie wygospodarowano dodatkowo m.in. 100 mln EURO na przetwórstwo dla MŚP i 200 mln Euro na centra dystrybucyjne. Teraz – po ogłoszeniu „sukcesu” – Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej w piśmie skierowanym do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi poleciło wstrzymanie podpisywania umów z beneficjentami. Dlaczego? Ponieważ ARiMR już osiągnęła zakładane w naborze wskaźniki, dotyczące liczy podpisanych umów i więcej umów nie powinna podpisywać. Po co więc „ogłoszono ten sukces” o przesunięciu środków? Dla efektu propagandowego? To zresztą już druga próba zablokowania podpisywania umów na przetwórstwo ze strony MFiPR. Już w ubiegłym roku w sierpniu czy bodajże we wrześniu Minister Pełczyńska-Nałęcz wystąpiła z podobną inicjatywą do MRiRW tłumacząc, że przekroczono wskaźniki, za dużo umów podpisano, wrzucając, przy okazji, do jednego koszyka wszystkie umowy jakie podpisuje ARiMR łącznie np. z umowami na wymianę eternitu w gospodarstwach rolnych, a tych umów rzeczywiście podpisano dużo, tylko co ma wymiana eternitu do przetwórstwa – tego nie wyjaśniono.
Najwyraźniej MFiPR traktuje przetwórstwo rolno-spożywcze niczym grę komputerową. Tu wstrzymany, tu zabierzemy a tam przesuniemy, itp., tak jakby była to jakaś zabawa. I dzieje się to wszystko w ramach dwóch resortów kierowanych przez przedstawicieli tego samego ugrupowania politycznego, czyli „Trzeciej Drogi”. Organizacje zrzeszające przetwórców najwyraźniej nie mają wiedzy o zabawach jakie wyprawia MFiPR, a ich wsparcie dla MRiRW mające na celu odblokowanie środków bardzo by się przydało.
W jakiej sytuacji stawiany jest Departament Oceny Projektów Inwestycyjnych w ARiMR, który tak do końca nie wie: oceniać te wnioski, czy nie oceniać, a pracy mu nie brakuje. W sumie przecież na dwa nabory dla sektora rolno-spożywczego wpłynęło 2 939 wniosków (2064 w naborze na MŚP i 875 wniosków na centra dystrybucyjne).
Efekt będzie taki, że to zamieszanie, które wprowadza Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej spowoduje, że część pieniędzy nie zostanie wykorzystanych, tym bardziej, że wiele inwestycji, nawet tych zakwalifikowanych do dofinansowania, z uwagi na brak czasu, nie zostanie zrealizowanych, a i tak z uwagi na różne uwarunkowania, w tym bardzo długą ocenę wniosków przynajmniej co trzeci, jak nie co drugi projekt nie zostanie zrealizowany w całości.

 

Konkurencyjność spada – środków brak
Ciągle nie wiadomo kiedy zostanie też zakończona ocena wniosków? Czasu na realizację i rozliczenie inwestycji pozostało niewiele – do 31 marca 2026 r.! Realizacja inwestycji, zwłaszcza budowlanych (łącznie z odbiorami) trwa najczęściej 2-3 lata, jak nie dłużej. Szybko to można kupić łopatę albo kilogram gwoździ w sklepie. Budowa , rozbudowa, modernizacja zakładu to są procesy czasochłonne. Czy beneficjenci zdążą? Kto weźmie odpowiedzialność za powstałe opóźnienia? Większość firm, zwłaszcza w przypadku dużych inwestycji, nie rozpoczyna realizacji do czasu podpisania umów z ARiMR.
Sytuacja finansowa wielu zakładów sektora rolno-spożywczego nie jest łatwa. Rosną koszty siły roboczej, koszty energii, obniża się konkurencyjność. Z jednej strony firmy potrzebują nowych inwestycji, w tym unowocześnienia parku maszynowego, a z drugiej nie chcą ryzykować rozpoczęcia inwestycji zanim nie uzyskają gwarancji dofinansowania, tymczasem, po wielu latach wzrostu eksportu produktów rolno-spożywczych, w ub.r. odnotowaliśmy spadek. Tym bardziej więc potrzebne są inwestycje w unowocześnianie parku maszynowego czy w instalacje obniżające koszty gospodarki energetycznej firm.
W nowej Perspektywie Finansowej 2021-2027 na przetwórstwo rolno-spożywcze przeznaczono tylko – 204 mln Euro. W Perspektywie 2007-2013 było to 1,1 mld Euro a 2014-2020 – 850 mln Euro. Środki z KPO to dla większości firm ostatnie pieniądze na przetwórstwo mając na uwadze perspektywę kilku najbliższych lat. Jednocześnie pomimo upływu 4 lat obecnej Perspektywy Finansowej 2021-2027 nabór nie został jeszcze uruchomiony, mimo, że w naborze wniosków w ramach KPO w 2022 r. wiele firm choćby z uwagi na sytuację polityczną, wysoką inflację czy otwarcie rynku na produkty z Ukrainy, nie chciało ryzykować i nie złożyło wniosków. Teraz te firmy czekają na uruchomienie naboru, ale większość nie ma na co liczyć ponieważ, w planowanym na IV kw. br. naborze wniosków (z uwagi na ograniczoną pulę środków), ze wsparcia mają być wyłączone inwestycje na terenach miejskich, tymczasem większość zakładów przetwórstwa rolno-spożywczego zlokalizowana jest właśnie w małych miastach i miasteczkach (choćby z uwagi na spójność komunikacyjną) a nie na wsiach.

 

Kogeneracja – sposobem na obniżenie kosztów gospodarki energetycznej
Z naborów wniosków, które są obecnie dostępne warto zwrócić uwagę na trwający w NFOŚiGW nabór na „Kogeneracja dla energetyki i przemysłu”.
NFOŚiGW przyjmuje wnioski zarówno na kogenerację pracującą na gazie ziemnym, jak i na biogazie, czyli na biogazownie. Biogazownie są o tyle istotne, że problem odpadów w firmie możemy zamienić na pieniądze. Obawy dotyczące negatywnych reakcji lokalnych społeczności na biogazownie nie są zasadne. Biogazownie są układem szczelnie zamkniętym i nie wydalają żadnego zapachu w przeciwieństwie np. do tlenowych oczyszczalni ścieków przy zakładach. Mówiąc kolokwialnie biogazownia nie „ś…”. Jeżeli już coś czuć to bałagan wokół biogazowni, rozkładający się substrat, który trzeba zabezpieczyć. Na sprzedaż energii z biogazowni obowiązują stałe ceny na 15 lat z coroczną waloryzacją o wskaźnik inflacji. Biogazownia o mocy 0,5 MW wyprodukuje energię za ok. 4 mln zł i duże ilości ciepła, które można wykorzystać w czystej postaci lub zamienić na chłód lub parę technologiczną.
Polecamy również nabór na magazyny energii. Mogą być one wykorzystywane nie tylko do magazynowania w szczytach PV, ale również do efektywnego zarządzania gospodarką energetyczną w firmie poprzez ich napełnianie w czasie kiedy energia jest tania (np. w nocy) i jej zagospodarowywanie wtedy , jak jest droga.
W przypadku decyzji o przystąpieniu do budowy instalacji kogeneracyjnej pracującej na gazie ziemnym warto zapoznać się z Rozporządzeniem Ministra Klimatu i Środowiska z 15 lutego 2024 r. w sprawie „szczegółowych warunków udzielania przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej horyzontalnej pomocy publicznej na inwestycje w wysokosprawną kogenerację”. Rozporządzenie to powołuje się na limit emisji ekwiwalentu CO2 dla wykorzystywanego gazu ziemnego określony w Rozporządzeniu delegowanym Komisji (UE) nr 2139 z 2021 r., zmienionym Rozporządzeniem delegowanym Komisji (UE) 1214 z 2022 r. Przyjętą w Rozporządzeniu UE z 2022 r. normę emisji CO2 dla instalacji pracujących na gazie ziemnym poniżej 100 g na 1 kWh nie są w stanie osiągać wszyscy dostawcy technologii kogeneracyjnych. Warto o tym wiedzieć zanim podpiszemy umowę z dostawcą technologii, gdyż instalacja, która nie będzie miała emisji niższej niż 100 g na 1 kWh nie będzie mogła otrzymać dotacji ani też wsparcia operacyjnego w formie premii gwarantowanej.

 

 

Ponadto rok 2025 zgodnie z polityką klimatyczną UE jest ostatnim, w którym wsparcie na instalacje kogeneracyjne na gazie ziemnym w ogóle może być udzielane,  co przekłada się na fakt, że NFOŚiGW powinien zawrzeć Umowy odofinansowanie instalacji pracujących na gazie ziemnym do końca tego roku. Oznacza to, że wnioski muszą być szybko procedowane. Tak więc trwające nabory na „Kogenerację dla energetyki i przemysłu” są ostatnią szansą na pozyskanie dofinansowania na kogenerację w oparciu o gaz ziemny (obojętnie czy to sieciowy czy skroplony) chyba, że starania Rządu polskiego w UE mające na celu przedłużenie terminu wsparcia instalacji kogeneracyjnych na gazie ziemnym zakończą się sukcesem, co wydaje się wątpliwe. Nie mamy nawet informacji, czy taka inicjatywa ze strony Polski w ogóle ma miejsce. Ograniczenie czasowe dotyczące kogeneracji na gazie ziemnym nie dotyczy kogeneracji biogazowej.

 

 

Zainteresowanych złożeniem wniosku na dofinansowanie inwestycji zachęcamy do kontaktu z naszą firmą pod numer telefonu 501 712 020, pytania można kierować na adres e-mail: biuro@euro-most.eu
Nasza firma obsługuje kilkuset klientów z różnych branż. Zapraszamy na naszą stronę internetową: euro-most.eu