Dobrostan zwierząt jako element Europejskiego Zielonego Ładu

Z Mieczysławem Obiedzińskim, Prezesem Zarządu TÜV SÜD Polska i audytorem wiodącym, Patrykiem Płuską, Project Managerem TÜV SÜD Polska i audytorem wiodącym w branży rolnej i spożywczej oraz dr Agnieszką Obiedzińską, audytorem w branży rolnej i spożywczej TÜV SÜD Polska rozmawia Marek Bielski, miesięcznik Rzeźnik Polski.

 

Dlaczego temat dobrostanu zwierząt jest tak istotny?
Mieczysław Obiedziński: Kwestia dobrostanu wynika z rosnącej świadomości firm, ale przede wszystkim zwiększających się wymagań konsumentów. Mówiąc o dobrostanie zwierząt, nie możemy pomijać wymagań prawnych, które wiążą się z tymi kwestiami i stanowią jego istotny element. Zarówno w Polsce, jak i w całej UE mamy szereg związanych z tym tematem regulacji. Wymagań jest sporo, głównym elementem jest natomiast Ustawa o ochronie zwierząt i Ustawa o Inspekcji Weterynaryjnej, która jest inspekcją uprawnioną do prowadzenia oceny pod kątem prawnym dobrostanu zwierząt w naszym kraju. Zobowiązaliśmy się również do wdrożenia szeregu konwencji, przekładając tym samym te wymagania do naszych regulacji prawnych oraz wytycznych obowiązujących inspektorów. Mówiąc o dobrostanie musimy pamiętać, aby uwzględnić dwa obszary. Pierwszym z nich jest produkcja żywności – mam tu na myśli przede wszystkim ubój, gdzie istnieją ściśle określone wymagania związane z samym procesem przygotowania zwierząt przed ubojem czy transportem oraz szereg aspektów wynikających z metod humanitarnego uśmiercania. Jeśli natomiast chodzi o drugi obszar, a mianowicie regulacje dotyczące dobrych praktyk w gospodarstwie czy określonych podmiotach, to są to przede wszystkim instrukcje Głównego Lekarza Weterynarii, w ramach których istnieje wiele wytycznych pozwalających określić, w jaki sposób należy wdrożyć działania we własnym gospodarstwie czy zakładzie produkcyjnym. Co ważne, wiele tych elementów dotyczy wymagań związanych chociażby z kwestiami prowadzenia kontroli. Daje to przede wszystkim wiedzę na temat tego, na co inspektor będzie zwracał uwagę podczas kontroli, co będzie sprawdzał, jakie dokumenty będą potrzebne, w jaki sposób oceni dobrostan i z jakiego tytułu będziemy mieli kwestie zgodne lub niezgodne z punktu widzenia postępowania. Należy też zwrócić uwagę na dodatkowe regulacje, które dotyczą wytycznych związanych ze świadomością i szkoleniami dla pracowników dokonujących uboju na użytek własny. Istotny jest także jeden z elementów regulacyjnych, związany z dofinansowaniem i dotyczący przede wszystkim programu dobrostanu zwierząt w ramach PROW. Według ostatnich informacji, inspekcją odpowiedzialną za kontrole będzie między innymi IJHARS. Wymagania prawne są elementem, który jest wymagany jeśli chodzi o kontrolę przez inspekcję i jest też podstawą dotyczącą tego, w jaki sposób dobrostan może być sprawdzany w gospodarstwie i ubojni. Oczywiście, wraz z tymi działaniami wchodzą dodatkowe regulacje, które są stawiane z punktu widzenia wymagań klientów czy firm, wprowadzających inicjatywy wpływające na poprawę dobrostanu zwierząt. Jeśli chodzi o kwestie prawne, to regulacje dobrostanu zwierząt są wspomniane w ramach Zielonego Ładu. Najważniejsze jest, aby działania rozpocząć już teraz, aby być przygotowanym na zmiany, które są nieuniknione.

 

Czym dokładnie jest Zielony Ład?
Agnieszka Obiedzińska: Zielony Ład to dokument mający na celu zapewnienie europejskiej neutralności klimatycznej, który został przestawiony przez Komisję Europejską i opublikowany w 2019 roku. Ma on wpłynąć na świadome wykorzystywanie zasobów naturalnych i wprowadzenie sprawiedliwego, zdrowego i przyjaznego środowisku systemu żywnościowemu. Jednym z jego elementów jest cel, który dotyczy produkcji rolno-spożywczej. W jego ramach leży wdrożenie działań na poziomie europejskim i krajowym, między innymi poprzez stosowanie zrównoważonych praktyk, takich jak na przykład precyzyjne rolnictwo ekologiczne oraz surowsze standardy w zakresie dobrostanu zwierząt. Kiedy dokument został opublikowany, przestawione zostały różnego typu strategie. Jedną z nich, dotyczącą przemysłu spożywczego, jest strategia „od pola do stołu”. Celami strategicznymi, które muszą być osiągnięte, jest ograniczenie stosowania pestycydów, a w zakresie dobrostanu zwierząt ograniczenie stosowania substancji przeciwdrobnoustrojowych, mówiąc inaczej – zmniejszenie zużycia antybiotyków w gospodarstwach hodowlanych.

 

Jakie organizacje zajmują się kwestią dobrostanu zwierząt?
Agnieszka Obiedzińska: Najważniejszą organizacją działającą w zakresie dobrostanu zwierząt jest Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt. Wynikiem jej działań jest opracowanie kodeksów zdrowia oraz standardów zapewnienia dobrostanu zwierząt nie tylko w gospodarstwach, ale także zwierząt wykorzystywanych w laboratoriach do celów badawczych, zwierząt pociągowych czy domowych pupili. Opracowane przez Światową Organizację Zdrowia Zwierząt standardy obejmują także wytyczne dotyczące ryb hodowlanych czy mówiąc ogólnie, zwierząt morskich. Na poziomie UE, jeśli chodzi o przewodniki, czy też możliwości związane z oszacowaniem dobrostanu również działają różnego typu projekty. Jednym z nich jest Walfare Quality obejmujący powstanie tzw. protokołów umożliwiających oszacowanie dobrostanu zwierząt z podziałem na różne grupy zwierząt. Wytypowanie wskaźników opierało się na odpowiedzeniu na 4 pytania: Czy zwierzęta są odpowiednio żywione? Czy zwierzęta są hodowane w odpowiednich warunkach? Czy zachowanie zwierząt odzwierciedla ich zoptymalizowane stany emocjonalne? Czy zwierzęta są zdrowe? Na ich podstawie określono 12 podkategorii takich, jak: odpowiednie karmienie (brak długotrwałego głodu, brak długotrwałego pragnienia), odpowiednie warunki bytowe (komfort miejsca odpoczynku, komfort termiczny, swoboda ruchowa), dobry stan zwierząt (brak obrażeń, brak chorób, brak bólu wywoływanego przez procedury) oraz odpowiednie zachowanie (wyrażanie odpowiednich zachowań społecznych (właściwa ekspresja innych zachowań, dobre relacje człowiek – zwierzę). Oprócz Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt kwestiami dobrostanu zajmują się między innymi: Komisja Europejska – European Commission, Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa – Food and Agriculture Organization of the United Nations, Compassion in World Farming, Humane Society International, World Animal Protection, World Veterinary Association, International Dairy Federation, International Committee for Animal Recording, Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals, Eurogroup for Animals.

 

Jakie są wymagania wobec producentów żywności?
Mieczysław Obiedziński: Wymagania dotyczące dobrostanu zwierząt są istotne, w szczególności z punktu widzenia wymagań klientów. Coraz częściej pojawiają się bowiem pytania dotyczące dobrostanu zwierząt i jego poziomu względem oceny. Są one związane ze zwiększoną świadomością konsumencką i wiedzą na temat tego, jak istotny wpływ ma prawidłowe żywienie i stan zwierząt. Konsumenci chcą, aby zwierzęta, które jedzą, były wyhodowane i traktowane w prawidłowy sposób. Badania pokazują wyraźnie, że odsetek kupujących, którzy zwracają na ten fakt uwagę gwałtownie rośnie. Według badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii jest to ważne aż dla 80% społeczeństwa. Trendy te wynikają z wielu zachowań i kwestii, które maja na to wpływ. Należą do nich przede wszystkim: obawy o bezpieczeństwo żywności (BSE, Salmonella, dioksyny), troska o zwierzęta (chcemy, żeby były hodowane zgodnie z naturą, jak dawniej, tradycyjnie z pełnym wypasem), zrównoważony rozwój (wpływ sposobu hodowli na środowisko, troska o środowisko, ślad węglowy, ślad wodny), zmiana zasad żywienia (coraz popularniejsza jest żywność wegańska i wegetariańska, co wpływa na to, że produkty zwierzęce muszą promować aspekty wynikające z dobrostanu zwierząt jako elementu przeciwstawienia się temu trendowi), wpływ jedzenia na zdrowie (bez antybiotyków, bez GMO), forma chowu (klatkowa, zamknięta, na wybiegu, na wolności). Te elementy mają coraz większe znaczenie, klient szuka tych informacji na półce. Sieci i firmy podążają więc za tymi trendami.

 

Jakie są wymagania globalnych partnerów tym zakresie?
Mieczysław Obiedziński: Firmy, które chcą zaopatrywać globalnych partnerów muszą udowodnić, że współpracują z partnerami spełniającymi wymagania w zakresie dobrostanu zwierząt. Największe sieci handlowe posiadają własne wymagania dotyczące tych standardów. Dotyczy to w szczególności międzynarodowych firm spożywczych, takich jak McDonalds, KFC, Tesco, Lidl, Marks&Spencer, Waitrose, Sainsbury’s czy Groupe Casino. Dobrostan jest ważny również dla mniejszych sieci. Ten element od paru lat zaczyna pojawiać się również w Polsce i nabiera mocnego i zdecydowanego kierunku.

 

Czy troska o dobrostan przynosi wymierne korzyści?
Mieczysław Obiedziński: Zdecydowanie tak. Raporty firmy Waitrose & Partners pokazują, że właściwe podejście ze strony narzuconych standardów powoduje znaczący spadek śmiertelności wśród zwierząt, a to przekłada się na konkretne i określone zyski dla gospodarstw. Podobnie jest, jeśli chodzi o kwestie stanu zdrowia zwierząt i upadków w trakcie transportu. Tu również widać, że znacząco zmniejsza się liczba tego typu sytuacji. W taki sam sposób poprawiono stan związany chociażby z używaniem antybiotyków. Doskonałym przykładem jest Waitrose & Partners, gdzie wieloletnie działania pokazują, jak na poziomie długoletniej współpracy farmerzy w Wielkiej Brytanii uzyskali bardzo duże korzyści związane przede wszystkim ze zwiększeniem efektywności i dobrostanu zwierząt, co w prosty sposób przełożyło się na wymierne czynniki ekonomiczne. Dobrostan zwierząt ma bardzo duże znaczenie i ważne jest, aby te dobre praktyki były wprowadzane w sposób niezależny i właściwy. Wszystko po to, aby przygotować gospodarstwa i zakłady do zmian, które w przyszłości będą miały przełożenie również na to, w jaki sposób fundusze europejskie będą dystrybuowane.

 

Czym jest dobrostan ?
Agnieszka Obiedzińska: Dobrostan określa się jako stan pełnego zdrowia psychicznego i fizycznego zwierzęcia, gdy pozostaje ono w harmonii z otaczającym środowiskiem. Można powiedzieć, że jest to taki stan ustroju, w którym zwierzę potrafi „dawać sobie radę” lub „uporać się” (coping) z czynnikami występującymi w jego środowisku. Ostatnio najczęściej mówi się o dobrostanie zwierząt wykorzystując definicję podaną przez Światową Organizację Zdrowia Zwierząt, czyli jest to stan fizyczny i psychiczny zwierzęcia w odniesieniu do warunków, w jakich żyje i umiera. Zwierzę posiada prawidłowy dobrostan jeśli jest zdrowe, trzymane w odpowiednich warunkach, dobrze odżywione, jest w stanie wyrazić wrodzone zachowania i nie cierpi z powodu bólu, strachu i stresu. Ta definicja jest oparta na kategorii pięciu swobód. Jeżeli chodzi o te wszystkie czynniki, które wpływają na dobrostan zwierząt, to są nimi różne czynniki zewnętrzne i wewnętrzne zwierzęcia oraz określone przez rasę, płeć i wiek. Czynniki wewnętrzne, które stanowią wejście do dobrostanu zwierząt i na niego wpływają, to przede wszystkim odpowiedni przydział przestrzeni pomieszczenia do życia zwierząt czy zapewnienie ściółki. Dobrostan opiera się na zapewnieniu odpowiednich zasobów, w których żyje zwierzę. Oparte jest to o odpowiednie zarządzanie stosowaniem środków przeciwbólowych czy wieku odsadzenia zwierzęcia np. cielaka od matki. Te wszystkie czynniki wpływają na reakcje, jakie wyzwalane są przez zwierzęta zarówno w jego sferze emocjonalnej, jak i w sferze fizycznej, podlegającej wizualnej ocenie poprzez określenie ran czy otarć zwierzęcia. Dobrostan można oceniać za pomocą różnych wskaźników dobrostanu zwierząt. Jest wiele różnych standardów w odniesieniu do projektu Warfare Quality, gdzie zostały opracowane protokoły mające na celu odpowiednie oszacowanie dobrostanu zwierząt na podstawie wskaźników przypisanych do różnych kategorii. Jeżeli chodzi o dobrostan zwierząt, to wszystko jest oparte na zapewnieniu tzw. pięciu swobód, które zostały określone w kodeksie w 1983 roku.

 

Proszę o ich wymienienie
Agnieszka Obiedzińska: Zwierzę powinno być: wolne od pragnienia, głodu i niedożywienia – należy zapewnić mu stały dostęp do wody w oborze i na pastwisku oraz paszy, wolne od dyskomfortu – należy zapewnić mu odpowiednie schronienie, optymalne warunki środowiska oraz wygodne legowiska do wypoczynku o odpowiednich wymiarach, odpowiednim natężeniu światła i odpowiednim przewiewie, wolne od cierpień, urazów i chorób – należy zapewnić działania prewencyjne, odpowiednią profilaktykę, szybką diagnostykę i leczenie w przypadku stwierdzenia urazów i chorób czyli pozostawać w ścisłej współpracy z lekarzami weterynarii, a także samokształcić się w tym zakresie, aby móc rozpoznać, kiedy zwierzę cierpi, a także wiedzieć, jakie podjąć działania w wyniku stwierdzenia fizycznych oznak, ran i otarć, wolne od lęku – należy wyeliminować czynniki wywołujące stres, swoboda w przejawianiu normalnych form zachowania się zwierząt – należy zapewnić swobodne wyrażanie zachowań, które są swoiste dla danego gatunku, uszanować pojawiające się „naturalne wzorce”, a także zapewnić odpowiednią hierarchię u zwierząt. Dobrostan jest szacowany za pomocą różnego typu wskaźników i można określić go wyznaczając poziom umożliwiający rozróżnienie niskiego i wysokiego jego poziomu.

 

Czym charakteryzują się wymienione poziomy dobrostanu?
Agnieszka Obiedzińska: W przypadku niskiego poziomu dobrostanu będą to widoczne aspekty związane z obniżonymi zdolnościami adaptacyjnymi względem sytuacji stresowych, obniżoną zdolnością wzrostu i rozwoju, uszkodzeniami ciała (urazogenność środowiska), podatnością na choroby, immunosupresją, autonarkotyzmem, ograniczeniami w przejawianiu naturalnych reakcji behawioralnych, czy patologiami behawioralnymi (stereotypami). Jeśli natomiast chodzi o wysoki poziom dobrostanu, to takie zwierzę będzie się charakteryzować dobrym stanem zdrowia, prawidłowym wzrastaniem i dojrzewaniem, wysoką płodnością i produkcyjnością, przejawianiem różnorodnych form normalnego zachowania i odpowiednich wzorców i reakcji behawioralnych oraz utrzymaniem w normie wskaźników fizjologicznych.

 

Jak wygląda audyt w zakresie dobrostanu zwierząt?
Patryk Płuska: W trakcie audytu, audytorzy zwracają szczególną uwagę na stan zdrowia zwierząt, ich swobodę ruchu, obecność wykwalifikowanych pracowników – co jest bardzo istotne w kontekście opieki nad zwierzętami, dostęp zwierząt do wody i paszy, nadzór weterynaryjny, poziom komfortu zwierząt. Pamiętajmy, że zwierzę, jako istota żyjąca i zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. Niestety ciągle jeszcze częstą praktyką w kraju jest nieprzestrzeganie minimalnych warunków bytowych zwierząt. Zdarza się, że powierzchnia miejsca pobytu zwierząt jest mniejsza niż wymagana prawem, liczba zwierząt jest zbyt duża w stosunku do powierzchni pomieszczeń lub stan nadzoru nad zwierzętami jest niewystarczający. Nadrzędnym celem audytorów jest transparentność i obiektywność. Każdy audyt kończy się raportem, w którym szczegółowo opisywane są warunki bytowania zwierząt oraz zgodność zastanych informacji z wymaganiami prawnymi. Audytor prowadzi checklistę, na podstawie której tworzy raport, szczegółowo opisujący warunki bytowania zwierząt oraz zgodność zastanych informacji z wymaganiami prawnymi. Kwestią nadrzędną każdego audytora musi być bezstronność i profesjonalizm. Pomimo zdarzających się prób wpływania na decyzje audytora, wszystkie informacje wyjściowe z audytu zawsze są zgodne z prawdą i faktami. Każda niezgodność jest notowana niezależnie od tego, jak jest niska lub poważna.

 

Czy wszystkie audyty przebiegają w ten sam sposób?
Patryk Płuska: Każdy audyt jest wyjątkowy i zależy od tego, na jakie gospodarstwo trafimy i jak będzie wyglądał dobrostan zwierząt. Nie ma dwóch jednakowych gospodarstw. Nasi audytorzy mając tego świadomość dostosowują się do każdej sytuacji, niezależnie od tego, czy zwierzęta są na wypasie lub, w przypadku obór wolnostanowiskowych, zwierzęta poruszają się po zamkniętym pomieszczeniu. Audytorzy są przygotowani na każdą ewentualność i wyposażeni w środki ochrony osobistej pozwalające na wejście pomiędzy zwierzęta w celu oceny stanu zdrowia i realnych warunków bytowania. Dzięki temu wyniki audytu są mierzalne i weryfikowalne. Aktualnie prowadzimy audyty z zakresu bydła, kur niosek klatkowych i ściółkowych, brojlerów oraz zwierząt w rzeźni.

 

Jakie zakresy ma checklista audytu?
Patryk Płuska: W przypadku bydła oceniamy: swobodę ruchu, warunków życia krów mlecznych, warunków życia cieląt, opiekę, monitorowanie stanu zdrowia, nadzór nad stanem zdrowia cieląt, karmienie cieląt. Zakres checklisty brojlerów obejmuje: powierzchnię do życia, dostępność ściółki, możliwość swobodnego poruszania się, dostęp do wody i pożywienia, nadzór nad stanem zdrowia, oświetlenie i dokumentacje. Jednym z trudniejszych audytów jest natomiast audyt zwierząt w rzeźni. W tym przypadku sprawdzamy: kwalifikacje personelu, transport zwierząt, dostęp do wody i pożywienia, nadzór nad dobrostanem psychicznym zwierząt oraz sposób uśmiercania, etap życia, w którym uśmiercono zwierzę i działania podejmowane po uśmierceniu.

 

Jak przebiega audyt?
Patryk Płuska: Po ustaleniu daty audytu, przygotowaniu i przedstawieniu zakresu oraz jego planu wraz z zaplanowanym czasem – audytor kontaktuje się z gospodarstwem. Audytor wraz z gospodarzem lub przedstawicielem zakładu dokonuje audytu zgodnie z kwestionariuszem. W czasie inspekcji audytor zadaje pytania odnośnie stanu zwierząt, budynków oraz otoczenia. Wszystkie odnoszą się do zakresu kwestionariusza, a odpowiedzi pozostają niejawne i zgodne z zasadami poufności. Audyt kończy się przedstawieniem przez audytora wyniku wraz ze stwierdzonymi zgodnościami oraz niezgodnościami.

 

Na jakie pytania trzeba być przygotowanym?
Patryk Płuska: Audytor w czasie kontroli może prosić o informacje dotyczące budynków oraz zwierząt. W przypadku obory wolnostojącej bez wydzielonych legowisk istotne będą wymiary powierzchni przeznaczonej dla zwierząt. Padną też pytania o średnią liczbę wycieleń, śmiertelność wśród cieląt, leczenie antybiotykami czy też usuwanie rogów. Audytor w czasie kontroli ma obowiązek wejść pomiędzy zwierzęta w celu dokonania oceny stanu zdrowotnego. Każdy audytor jest do tego przygotowany, posiada środki ochrony osobistej. Istotną kwestią będzie również długość stołu paszowego. Audytor będzie chciał uzyskać informację na temat jego długości wraz z ilością miejsc, w których zwierzęta mają dostęp do paszy. Jest to ważne ze względu na wymogi prawne dotyczące dostępu zwierząt do pasz. Audytor prosi również o przedstawienie informacji na temat powierzchni stanowisk, które następnie zostaną przez niego zmierzone w celu weryfikacji pozyskanych danych, a następnie przeliczone na powierzchnię kwadratową. Według aktualnie obowiązującego prawa minimalna powierzchnia do leżenia w oborach wolnostanowiskowych z wydzielonymi legowiskami wynosi 2,1 x 1,1 metra. Wymiary legowisk w oborach uwiązowych wynoszą 1,6 x 1,1 metra i jest to wartość minimalna, poniżej której nie można budować nowych obór. Te wartości mogą być większe. Stare obory, niespełniające tego wymogu muszą zostać dostosowane do obowiązującego prawa.
Przy każdym stanowisku musi znajdować się bezwarunkowo dostęp do wody pitnej. Audytor ma również obowiązek sprawdzić dostępność do poidła oraz czy poidło jest sprawne. W razie misek automatycznych audytor sprawdza, czy miski prawidłowo działają. W czasie kontroli obór uwiązowych audytor szczególną uwagę przykłada do stanu czystości zwierząt oraz okulawień. Związane jest to z tym, że bydło uwiązane nie ma możliwości naturalnego ścierania kopyt oraz czyszczenia się w trawie. Zwierzęta te mają znacznie utrudnione warunki życia, w związku z czym należy je otoczyć szczególną opieką i jest to bardzo uważnie kontrolowane w czasie audytu. Urazy zwierząt to coś, na co zwracamy szczególną uwagę. Są to na szczęście bardzo sporadyczne przypadki. Należy pamiętać, że cielęta również podlegają ocenie dobrostanu. W liście kontrolnej znajdują się również pytania o odpowiednie powierzchnie do leżenia, dostęp do wody pitnej czy oświetlenie ich miejsc przebywania. To są bardzo istotne kwestie z zakresu dobrostanu zwierząt. Najwyżej ocenianym rozwiązaniem jest całoroczny dostęp zwierząt do pastwiska. Mogą tam one zachowywać się naturalnie, w sposób dla siebie swoisty. W stadach, które przebywają regularnie na wybiegu, występuje najmniej zwierząt kulawych, brudnych oraz lękliwych. Oczywiście, wiąże się to również z dostępem do wody oraz paszy na pastwisku. Wskazane jest, aby zwierzęta miały również dostęp do miejsc zacienionych.
Mieczysław Obiedziński: W dalszym ciągu zauważalne są duże różnice w tym zakresie między Polską a Europą. My jesteśmy dopiero na etapie początkowym, tak więc dla wielu wymagań konieczne jest dostosowania lub uwzględnienie specyfiki naszego rolnictwa i gospodarstw. Ten element uwzględniliśmy w bardzo wielu kwestiach, stopniując chociażby zagadnienie spełnionych wymagań. Warto zwrócić na to uwagę, że audytor przede wszystkim weryfikuje wymagania, ale też wskazuje zalecenia, które są istotne z punktu widzenia poprawy dobrostanu.

 

Czy jeśli podczas audytu stwierdzi się rażące niezgodności sprawa jest zgłaszana do odpowiednich instytucji np. weterynarii?
Patryk Płuska: Kluczową kwestią są ustalenia z klientem oraz poziom niegodności. Z sytuacją rażących niezgodności nie mieliśmy jednak jeszcze do czynienia.

Mieczysław Obiedziński: W niektórych kwestiach standardy klienta wymagają od hodowcy, aby – jeśli są to rażące nieprawidłowości – skontaktował się od razu z instytucjami kontrolnymi w celu określenia dalszych działań w tym zakresie. My działamy w ramach ustaleń klienta i tak naprawdę to klient – czyli osoba zlecająca audyt decyduje o tym, jakie ma wymagania w tym zakresie. Oczywiście, jeśli hodowca przyjmuje audyt, zobowiązuje się do przestrzegania wymagań.

 

Jak oceniacie spełnienie wymagań prawnych przez hodowców w kraju?
Mieczysław Obiedziński: Biorąc pod uwagę ostatnie lata, poziom dobrostanu zwierząt znacząco się poprawił. Lepsze warunki w prosty sposób przekładają się na kwestie ekonomiczne związane z niższą śmiertelnością, mniejszym zużyciem antybiotyków, wyższym przyrostem, zdrowszymi, łatwiejszymi do transportu zwierzętami. Biorąc jednak pod uwagę wymagania stawiane przez globalnych klientów, jesteśmy jeszcze na poziomie podstawowym. Dotyczy to w szczególności aspektów wynikających z kontroli, profilaktyki dla zwierząt, rejestracji i procedur związanych chociażby ze stanami chorobowymi zwierząt. Na naszym poziomie spełniamy podstawowe wymagania, ale mamy jeszcze przed sobą wiele wyzwań, aby móc w sposób systemowy i organizacyjny realizować je tak, aby odnosiły się do praktyk i rozwiązań spotykanych w innych krajach.

 

Jak, w ramach „5 swobód” należy rozumieć słowo „odpowiednie” warunki oświetlenia? Gdzie znaleźć kryteria, do których należałoby się odnieść?

Patryk Płuska: Bardzo przydatne są tutaj udostępnione przez weterynarię listy kontrolne określające konkretne wymagania. I tak na przykład w przypadku hodowli brojlerów w kurniku stosuje się oświetlenie sztuczne oświetlające co najmniej 80% powierzchni użytkowej o natężeniu co najmniej 20 lux. Są to wymagania nałożone przez wymagania prawne, ale dodatkowo mogą być dostosowane do wymagań klienta, obejmując oczywiście w swoim zakresie wymagania minimalne.

Mieczysław Obiedziński: W dużym stopniu zależy to od wymagań zwierząt i kwestii konstrukcyjnych związanych z budynkiem. Ważne jest, żeby komfort zwierzęcia był jak najbardziej zbliżony do naturalnego, w zależności od fazy jego wzrostu.

 

Jak wygląda proces standaryzacji spójnych wymogów klientów i hodowców?
Mieczysław Obiedziński: Od strony procedur wygląda to najczęściej w ten sposób, że dostajemy od klienta listę wymagań, na podstawie których prowadzi ocenę w swoim kraju, a następnie sprowadzamy je do podstawowych wymagań związanych z tym, co jest możliwe do zrealizowania u nas. Na przykład – klient wymaga, żeby przez 80% czasu zwierzęta przebywały bez uwięzi i jeśli nie jest to możliwe dla samego gospodarstwa, nie oznacza to wcale, że dobrostan zwierząt na poziomie właściwym nie jest zachowany. My, punkt po punkcie, wszystko weryfikujemy. Bardzo często jest to realizowane w takiej formie, że podczas wstępnej wizyty w gospodarstwie, które ma podlegać ocenie, porównujemy wymagania i dostosowujemy checklistę do oczekiwań i warunków klienta, a z drugiej strony również do rzeczywistości. Innymi słowy – w ramach projektów dostosowujemy wymagania globalne do wymagań lokalnych.

 

Gdzie najlepiej szukać danych literaturowych mówiących, które wskaźniki i na jakim poziomie wskazują na wysoki poziom dobrostanu w danym gospodarstwie?
Mieczysław Obiedziński: W raportach środowiskowych dotyczących dobrostanu zwierząt, wytyczne określone zostały także w ramach programu Warfare Quality. Myślę, że warto odnieść się do takich kryteriów, jak czystość, swoboda, żywienie, ruch plus główny punkt odniesienia, czyli śmiertelność zwierząt w gospodarstwie. Ona w dużym stopniu wpływa na to, w jaki sposób oceniany jest dobrostan.

 

Czy certyfikację odnoście zrównoważonego chowu można komunikować na opakowaniach?
Mieczysław Obiedziński: To, co jest dobrowolne, jest możliwe do prezentacji, o ile nie wprowadza konsumenta w błąd. Warto jednak podejść do tej kwestii indywidualnie w zależności od tego, co dokładnie klient chciałby umieścić na opakowaniu, i w jaki sposób oraz w jakiej formie tę kwestę chciałby komunikować.

 

Czy podczas audytu weryfikowane są posiadane decyzje administracyjne na prowadzenie działalności?
Patryk Płuska: Jeżeli element ten jest uwzględniony w wymaganiach, to jak najbardziej bierzemy pod uwagę, czy dane gospodarstwo w ramach określonego obszaru czy w ramach danego zakładu produkcyjnego prowadzi działalność zgodnie z wymaganiami prawnymi, chociażby jeśli chodzi o gospodarkę odpadową czy związaną z ubocznymi produktami hodowli zwierzęcej. W naszych podstawowych checklistach ten element nie jest jednak uwzględniany, bo skupiamy się przede wszystkie na stanie, kondycji i zdrowiu zwierzą oraz zasadach, które obowiązują w gospodarstwie.

 

Czy checklisty stosują konkretne i mierzalne parametry aby wyniki audytów były porównywalne ?
Patryk Płuska: Nasze checklisty opisują konkretne i mierzalne parametry. Są tak przygotowane, aby każdy audyt był odnośnikiem do kolejnej kontroli. Powtarzalność jest dla nas bardzo istotna, dzięki temu możemy zawsze obiektywnie ocenić każdą fermę i każde gospodarstwo. Audyty wszędzie prowadzimy w taki sam sposób, dzięki czemu jesteśmy w stanie je porównać.

 

 

oprac. Katarzyna Salomon.
Zapis webinaru „Dobrostan zwierząt jako element Europejskiego Zielonego Ładu” , który odbył się w dniu 25.11.2020 na platformie MEATplace.pl