Z każdym rokiem obserwujemy coraz większą świadomość konsumentów, zarówno pod kątem interesowania się składem produktów, jak również znajomością producenta. Przez lata w tej kategorii, lada tradycyjna sprzyjała bardziej produktom zwyczajowo nazywanym: sopocka, baleron, szynka bez zwracania uwagi na etykietę. Następuje w tym kierunku coraz większe zainteresowanie klientów, jak również przywiązanie do konkretnych producentów, czy konkretnych produktów.
Przyczynia się również do tego zwiększenie na sklepach dostępności tej kategorii w ladach samoobsługowych. Klient korzystając ze swojej wiedzy, jak i przy pomocy technologii (aplikacje oceniające skład) coraz chętniej ocenia produkty przez zakupem. Dlatego ważne jest przygotowanie etykiety w taki sposób, aby klient mógł się szybko z nią zapoznać. Warto pamiętać też o tym, aby była na tyle czytelna i atrakcyjna wizerunkowo, żeby zapamiętał ją wzrokowo z danym produktem, czy też linią produktów. Dla wielu konsumentów bardzo ważna jest również tzw. „czysta etykieta” i często jest to wyznacznik zakupowy. Kupujemy mniej, a lepiej. Zdrowa żywność to dziś nie tylko moda, ale po prostu wybór świadomych konsumentów, co warto też na etykiecie podkreślić, stąd częste informacje „wyrób tradycyjny”, „bez dodatków”. Również w Z.M. KAROL idziemy w tym kierunku, tworząc w ostatnich latach linie produktów „z Podlasia”, „z Zalasku”, gdzie stawiamy na tradycyjny sposób marynowania, wędzenia, tradycyjny skład bez dodatków. Dział marketingu dokłada starań, by tworzone etykiety były przejrzyste, łatwe do zapamiętania i atrakcyjne wizerunkowo tak, aby klient zapamiętał i wrócił do danego produktu.
Grzegorz Kłęk
Dyrektor sprzedaży ds. kluczowych
klientów Z.M. KAROL
