Wędliny z Podkarpacia

Z Panem Mateuszem Słotą specjalistą ds. rozwoju i sprzedaży Masarni Słota Jodłowa
rozmawia Małgorzata Martini

 

Mateusz Słota specjalista ds. rozwoju i sprzedaży Masarni Słota Jodłowa

Panie Mateuszu początki tradycyjni masarskich w Pana rodzinie to już rok 1920. Kto je zapoczątkował?
Pierwszą osobą w rodzinie, która profesjonalnie trudniła się masarstwem był Bronisław Słota. Był to mój pradziadek. Przed wojną wyjechał do USA gdzie nauczył się fachu. Po powrocie otworzył mały zakład przy domu w Jodłowej i produkował wiejskie wyroby. Sprzedawał towar w okolicy, ale są wzmianki w zapiskach rodzinnych, że dystrybuował produkty na Pomorze i do Wielkopolski.
Niestety wojna i okres PRL pokrzyżowały wszystkie plany związane z działalnością. Bronisław w czasie wojny został zamordowany, a w czasie komunizmu wędliny robiono pokątnie.

 

Masarnia powstała w 1990 roku. Co skłoniło właściciela Pana Janusza do wznowienia działalności?
Mój tato Janusz od zawsze miał duszę przedsiębiorcy. Po transformacji gospodarczej szukał pomysłu na to czym się profesjonalnie zająć.
W rodzinie wiedza na temat wędlin wciąż była obecna, więc dobrym pomysłem wydawało się jej wykorzystanie i założenie masarni. Początkowo prowadził tylko sklep mięsny, a później założył masarnię. Dzisiaj mamy średniej wielkości zakład produkcyjny i zatrudniamy w nim 15 osób.

 

W produkcji jakich wyrobów się specjalizujecie?
Specjalizujemy się w produkcji wyrobów tradycyjnych wędzonych i podrobów. Produkujemy tylko z mięsa wieprzowego. Wędzimy naturalnie, nie posiadamy w zakładzie atmosów wędzarniczych. Do hurtowni mięsnych i sklepów spożywczych sprzedajemy cztery produkty: kiełbasę swojską, kaszankę, salceson i pasztetową.
Produkujemy również cztery produkty, które sprzedajemy tylko we własnym sklepie internetowym. Jest to szynka, boczek, polędwiczki i baleron.

 

Co wyróżnia Wasze produkty spośród innych dostępnych na rynku?
To co nas przede wszystkich wyróżnia to bardzo wąska specjalizacja i nieduże portfolio produktów.
W większej ilości produkujemy tylko cztery produkty, z czego za 80% sprzedaży odpowiada nasza kiełbasa swojska.
Dzięki tak wąskiej specjalizacji łatwiej utrzymać nam jakość, a procesy produkcyjne na zakładzie nie są skomplikowane.
Wszystkie produkty, które produkujemy mają bardzo krótki skład. Do wędzonek sprzedawanych w sklepie internetowym dodajemy sól peklującą i naturalne przyprawy.

 

Jak i gdzie dystrybuowane są Wasze produkty?
Produkty do sklepów detalicznych dystrybuowane są głównie przez hurtownie mięsne i od lat trzymamy się tej zasady. Towar dostarczamy własnym transportem do hurtowni na Podkarpaciu, w Małopolsce i na Śląsku.
Dostarczamy towar do pojedynczych sklepów, które są w dogodnej dla nas lokalizacji, jednak to raczej wyjątek.
Mamy też niewielki punkt dystrybucji pod Warszawą. Stąd dostarczamy towar do warszawskich sklepów spożywczych, sprzedajemy wyroby klientom detalicznym i ze względu na lepszą dostępność usług firm kurierskich tutaj prowadzimy sklep internetowy.

 

Odnośnie do sklepu internetowy Wędliny Regionalne, jak sprawdza się taka forma sprzedaży Waszych wyrobów?
Za nami dopiero trzeci miesiąc prowadzenia sklepu Wędliny Regionalne, ale już jesteśmy mile zaskoczeni efektami. Klienci bardzo dobrze nas oceniają.
Przez Internet kupują u nas osoby z całej Polski. Wracają do nas osoby, które kiedyś mieszkały na Podkarpaciu lub takie, które mają sentyment do naszych wyrobów, bo spróbowały ich będąc na wakacjach w Bieszczadach lub w Małopolsce.
Trzeba pamiętać, że e-sklep to zupełnie inny rodzaj działalności niż tradycyjny sklep stacjonarny i wymaga on wielu kompetencji z zakresu technologii i marketingu. Trzeba rozumieć swoich klientów, wiedzieć jak skierować ruch do sklepu i zachęcić do ponownych zakupów.
Przy rozwijaniu Wędlin Regionalnych bardzo pomaga mi doświadczenie z zakresu IT, które zdobyłem zanim zaangażowałem się w rozwój firmy rodzinnej. Bez tej wiedzy nie wygenerowaliśmy sprzedaży na obecnym poziomie.
Z pewnością dalej będziemy inwestowali w ten kanał sprzedaży.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Zobacz prezentacje w wersji PDF >>