Automatyzacja procesu rozbioru – klucz do przewagi konkurencyjnej Ubojni drobiu „Brado-2” S.A.

Nowoczesne systemy ważenia, sortowania i pakowania, integracja z ERP oraz pełna automatyzacja linii rozbioru tuszki – to inwestycje, które zmieniają standardy pracy w Ubojni drobiu „Brado-2” S.A. Grażyna Franica-Socha, Dyrektor oraz jedna z dwóch głównych akcjonariuszy spółki Zakłady Mięsne „Brado-2” S.A. w rozmowie z Katarzyną Salomon podkreśla, że dzięki nim firma zyskuje nie tylko większą wydajność, ale także zdolność do sprostania oczekiwaniom najbardziej wymagających rynków krajowych i zagranicznych.

 

Pani Dyrektor, Zakłady Mięsne „BRADO-2” S.A. to firma z wieloletnią historią i istotnymi inwestycjami w modernizację – ostatnio zakończono budowę mroźni szokowej wraz z zapleczem magazynowym, a obecnie trwa budowa nowoczesnej linii rozbioru tuszki. Jak widzi Pani rolę tych inwestycji w budowaniu konkurencyjności firmy?
Te inwestycje są kluczowe dla dalszego rozwoju i utrzymania naszej pozycji na rynku. Mroźnia szokowa pozwala na natychmiastowe zamrożenie produktu, co ma ogromne znaczenie dla zachowania jego jakości i bezpieczeństwa. Z kolei nowoczesna linia rozbioru tuszki na elementy to projekt, który nie tylko zwiększa wydajność, ale również umożliwia nam precyzyjne dostosowanie oferty do potrzeb rynku – zarówno krajowego, jak i zagranicznego. Modernizacja procesów produkcyjnych to obecnie jeden z najistotniejszych elementów budowania przewagi konkurencyjnej.

 

W ostatnich latach zrealizowali Państwo kilka znaczących modernizacji. Jaka jest skala i charakter najnowszej dużej inwestycji? Czy mogłaby Pani przybliżyć jej podstawowe założenia i cele?
Obecnie realizujemy inwestycję w nowoczesną, w pełni zautomatyzowaną linię rozbioru tuszki na elementy, wyposażoną w precyzyjne systemy ważenia, sortowania i pakowania. To projekt zakrojony na szeroką skalę, którego celem jest nie tylko zwiększenie mocy produkcyjnych, ale również poprawa ergonomii pracy i standaryzacja produktów. Inwestycja ta umożliwi nam spełnienie wymogów najbardziej wymagających klientów – w tym dużych sieci handlowych oraz partnerów zagranicznych. Kluczowym wyzwaniem jest rozbiór kury mięsnej, która ze względu na budowę anatomiczną jest trudniejsza w obróbce niż np. kurczak.

 

 

W jaki sposób nowa inwestycja wpisuje się w strategię długoterminowego rozwoju firmy „BRADO-2”?
Strategia długofalowa „BRADO-2” opiera się na ciągłym doskonaleniu efektywności operacyjnej, zwiększaniu wartości dodanej naszych produktów oraz rozwijaniu rynków zbytu. Inwestycja w linię rozbioru idealnie wpisuje się w te założenia – to ważny krok w modernizacji naszego zaplecza technologicznego, umożliwiający dalszą ekspansję przy jednoczesnym utrzymaniu najwyższych standardów jakości. Przede wszystkim inwestycja eliminuje tzw. „wąskie gardło” w procesie produkcyjnym, jakim dotychczas była potrzeba ręcznego rozbioru całej ilości wyprodukowanej kury.

 

Jaką rolę odegra ona w zwiększeniu wartości dodanej produkcji oraz poprawie pozycji konkurencyjnej na rynku krajowym i zagranicznym?
Nowoczesna linia rozbioru pozwala nam oferować produkty o wyższej wartości dodanej – porcjowane, selekcjonowane i pakowane zgodnie ze standardami sieci handlowych oraz oczekiwaniami rynków eksportowych. Produkty tego typu mają wyższą marżowość, a zapotrzebowanie na nie stale rośnie. Automatyzacja i precyzja sortowania dają nam elastyczność w dostosowywaniu się do potrzeb różnych grup odbiorców, co bezpośrednio przekłada się na naszą przewagę konkurencyjną.

 

Czy może Pani opowiedzieć o technologiach i zastosowanych rozwiązaniach – na przykład automatyzacji linii oraz systemach informatycznych – które będą kluczowe w nowym projekcie?
W nowej linii rozbioru zastosujemy zautomatyzowane transportery, systemy precyzyjnego ważenia i detekcji, a także nowoczesne systemy informatyczne i wizyjne wspierające etykietowanie, kontrolę jakości i analizę wydajności. Cały proces będzie wspomagany przez system ERP oraz wewnętrzny system zarządzania produkcją, umożliwiający monitorowanie i optymalizację kluczowych parametrów w czasie rzeczywistym. Istotną rolę odegra również wydajny system chłodniczy, zapewniający odpowiednie warunki temperaturowe na każdym etapie produkcji, co wpływa na jakość i bezpieczeństwo finalnych produktów.

 

 

Jakie są kluczowe wskaźniki sukcesu tej inwestycji? Co będzie dla Państwa miernikiem powodzenia – wydajność, zasięg sprzedaży, nowe rynki, oszczędności, czy inne cele?
Za główne wskaźniki sukcesu uznajemy wzrost wydajności linii, zmniejszenie strat surowcowych, poprawę powtarzalności i jakości produktów oraz możliwość wejścia na nowe rynki zbytu. Równocześnie oczekujemy zwiększenia rentowności – dzięki automatyzacji obniżymy jednostkowe koszty produkcji, zwiększając jednocześnie wartość sprzedaży. Naszym celem jest również rozwój w segmencie premium oraz wzmocnienie pozycji na rynkach eksportowych.

 

Jakie kanały dystrybucji uważa Pani za najbardziej perspektywiczne dla rozwoju sprzedaży? Czy nadal dominować będą sklepy firmowe i tradycyjny handel, czy może większy potencjał widzą Państwo w sieciach detalicznych lub eksporcie?
Sklepy firmowe i tradycyjny handel nadal odgrywają ważną rolę w naszej działalności, jednak obecnie największy potencjał rozwoju widzimy w eksporcie oraz współpracy z sieciami handlowymi. Coraz większa część naszej produkcji trafia do dużych sieci detalicznych, które cenią sobie standaryzację, jakość i niezawodność dostaw. Równolegle rozwijamy działania eksportowe – nowoczesna infrastruktura i odpowiednie certyfikaty pozwalają nam skutecznie konkurować na rynkach zagranicznych, zarówno w UE, jak i poza nią.

 

 

Jak ocenia Pani kondycję i aktualne wyzwania, z jakimi mierzy się dziś polska branża mięsna? Które z nich mają, Pani zdaniem, najbardziej strategiczny charakter z perspektywy producentów?
Polska branża mięsna mierzy się dziś z wieloma poważnymi wyzwaniami – rosnącymi kosztami energii, pracy i surowców, rosnącą presją regulacyjną, wymaganiami środowiskowymi oraz zmieniającymi się oczekiwaniami konsumentów. W mojej ocenie najbardziej strategiczne znaczenie ma obecnie inwestowanie w efektywność oraz innowacje – zarówno technologiczne, jak i organizacyjne. Kluczowa będzie również zdolność szybkiej adaptacji oraz dywersyfikacja rynków zbytu. Moim zdaniem, przetrwają i odniosą sukces ci producenci, którzy postawią na jakość, bezpieczeństwo, automatyzację, elastyczność i nowoczesne procesy produkcyjne.

 

Dziękuję za rozmowę.